Paweł Domagała, jak wielu katolików, przeszedł kryzys wiary i był gotowy dokonać apostazji. Ostatecznie zmienił zdanie i się nawrócił. Teraz tłumaczy, co go do tego skłaniało. Powód wydaje się być poważny.
Paweł Domagała to popularny aktor, muzyk i kabareciarz. Pierwsze kroki na deskach teatru zaczął stawiać już w liceum. Później podjął studia na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, które z sukcesem ukończył w 2007 roku. Dwa lata później założył zespół Ginger i choć regularnie grywał z grupą, postawił na karierę solową. W kwietniu 2016 roku na rynku muzycznym ukazał się jego debiutancki singiel pt. Jestem tego wart, który znalazł się na płycie Opowiem ci o mnie. W międzyczasie realizował się jako aktor. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji jak Ostatnia akcja, Weekend, Wkręceni, O mnie się nie martw, Planeta singli czy 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach.
Prywatnie także mu się poszczęściło. Od 25 maja 2013 roku jest mężem aktorki Zuzanny Grabowskiej, córki Andrzeja Grabowskiego. Z ukochaną doczekał się dwóch córek: Hanny i Barbary.
Paweł Domagała chciał dokonać apostazji
Paweł wielokrotnie deklarował, że jest katolikiem i zawsze mówił o tym z pewną dumą. Nieraz poruszał te kwestie w swoich utworach, dlatego też wiele osób mogło sądzić, że w kwestii duchowości jest wręcz zagorzały. Okazuje się, że nie do końca tak jest.
Aktor w rozmowie z Żurnalistą wyznał, że ma za sobą poważny kryzys wiary i wiele wskazuje na to, że był skłonny dokonać apostazji. Wszystko przez liczne, głośne afery, w które był zamieszany Kościół. Podszedł do sprawy z zimną głową, przeanalizował wiele kwestii i ostatecznie porzucił ten pomysł.
Jako umysł analityczny, matematyczny, zacząłem wszystko analizować i czytać różne rzeczy. Wówczas stwierdziłem, że zostaję w Kościele katolickim. Najwięcej rzeczy mi się tutaj zgadza mimo wielu rzeczy, które są do poprawy, do zmiany i są nie do przyjęcia — tłumaczył.
Po czym dodał, że z pewnością ogromny wpływ na jego sferę duchową miało to, w jakiej rodzinie się wychował:
Moi rodzice są wierzący, ja może jestem inaczej trochę wierzący, niż oni, bo miałem taki moment rzeczywiście odejścia od wiary i nawet zastanawiałem się nad odejściem w ogóle — powiedział, a następnie wyjaśnił, że jego żona również jest bardzo religijna.
Zobacz także: Te gwiazdy odwróciły się od Kościoła: Rozenek, Bołądź, Rodowicz, Kwiatkowski, Podsiadło. Lista nazwisk jest zadziwiająco długa
Warto podkreślić, że Domagała przechodził kryzys jeszcze w tym roku. W marcu, w rozmowie z Krystyną Zdanowicz, gorzko wypowiadał się o Kościele i księżach zamieszanych m.in. w afery pedofilskie. Przed dokonaniem apostazji powstrzymywało go jedynie to, że jego poglądy czy też wierzenia, zbliżone są najbardziej do doktryn kościoła katolickiego i w innej wierze ciężko byłoby mu się odnaleźć:
Byłoby mi dużo łatwiej i psychicznie, i emocjonalnie, gdybym mógł odejść, zrobić apostazję i powiedzieć: „Jesteście pedofilami, zje*ami, po prostu mafia”. Chciałbym tak zrobić i mieć z tym święty spokój, zostać protestantem i mieć wyj*bane. […] Niestety nie mogę tego zrobić, bo, odłączając tych ludzi i ten cały syf, tę mafijną strukturę, sprawy duchowe sklejają mi się tylko w Kościele katolickim. […] W związku z tym bardzo żałuję, że nie mogę dokonać apostazji — skwitował.
A wy przechodziliście kiedyś przez kryzys wiary? Może macie jakieś rady dla osób, które znajdują się w takim położeniu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach pod artykułem.