Magda Kwiatkowska
Maja Rutkowski regularnie publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia, na których pokazuje, jak wygląda jej życie prywatne. Ważną rolę odgrywa w nim jej syn, 10-letni Krzysztof Rutkowski Junior. Chłopiec ostatnio świętował urodziny i z tej okazji doczekał się wytwornej imprezy, która przeniosła się za granicę. Dumna mama podzieliła się osobistym nagraniem, które nie wszystkim przypadło do gustu. Dlaczego?
Maja Rutkowski stała się rozpoznawalna dzięki związkowi z najpopularniejszym detektywem w Polsce, Krzysztofem Rutkowskim. Zakochani chętnie pokazują w mediach społecznościowych, jak wygląda ich życie w prywatne, w którym oprócz pracy, ważną rolę odgrywa również ich wspólny syn, Krzysztof Rutkowski junior. 10-latek regularnie pojawia się na nagraniach publikowanych przez mamę i powoli pretenduje do tytułu młodocianej gwiazdy internetu.
Dumni rodzice robią co w swojej mocy, by ich pociecha była szczęśliwa. Organizują mu różne atrakcje oraz próbują zaszczepić w nim zainteresowanie ich profesją, bowiem Rutkowski zakłada, że chłopiec w przyszłości przejmie jego firmę. Co roku z okazji urodzin wyprawiają mu huczną, często tematyczną imprezę, na której nie oszczędzają. Tym razem przyjęcie rozciągnęło się na kilka dni, a nawet przeniosło z Polski za granicę!
Maja Rutkowski pochwaliła się, że karmi 10-letniego syna
Maja na każdym kroku stara się pokazać, że jest dobrą i kochającą mamą, choć nie raz internauci próbowali jej zarzucić, że jest wręcz przeciwnie. Mowa tu chociażby o nagraniu, na którym chłopiec skarżył się, że bolą go płuca, a ona wciąż dopytywała, czy ładnie się ubrała, puszczając mimo uszu to, co do niej mówił.
Tym razem można przypuszczać, że dokładnie go wysłuchała i spełniła jedno z jego urodzinowych życzeń. Po hucznej imprezie w Polsce spakowała walizki i wraz z Krzysztofem juniorem oraz przyjaciółmi poleciała do Aten. Na miejscu zabrała jubilata do Little Kook, najbardziej bajkowej cukierni w Europie, w której odbyło się kolejne przyjęcie. Wewnątrz panował prawdziwie świąteczny klimat — smakowite słodkości przynosiły elfy, a ściany rozświetlały tysiące lampek, migoczących wśród bożonarodzeniowych ozdób.
Zdaje się, że specjalnie na tę okazję, mama i syn zrobili sobie nowe fryzury. Maja miała na głowie dwa grube, różowe warkocze, natomiast jej syn kilka mniejszych, czerwonych, które z daleka wyglądają jak dredy. Na opublikowanym na Instagramie nagraniu widzimy, jak jubilat zajada się słodyczami, ale w pewnym momencie tuż obok niego pojawia się mama, która karmi 10-latka. Nie wszystkim się to spodobało.
Dzieciak ponad 10 lat, ta go karmi, szkoda tego dziecka, nie idzie to — napisał jeden z internautów.
Mimo wszystko pozostali komentujący byli zachwyceni okolicznościami, w których Rutkowscy uczcili okrągłe urodziny chłopca i przesyłali mu serdeczne życzenia.
Fajna impreza?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
