Lenka Klimentova w odpowiedzi na pytanie zadane przez jednego z fanów zdradziła, jak obecnie postrzega kościół. Ciężarna tancerka wyznała przy okazji, że razem z mężem postanowili, że nie ochrzczą swojego dziecka.
Jan Kliment wraz z Lenką Klimentovą są w szczęśliwym związku już od ponad 10 lat. Tancerze zasłynęli z występów w „Tańcu z gwiazdami”, a od roku 2016 są małżeństwem. Kilka miesięcy temu para pochwaliła się tym, że spodziewają się dziecka.
Pod koniec czerwca Kliment dodał na Instagrama zdjęcie ze swoją młodszą o 15 lat partnerką, dzieląc się radosną nowiną, iż na świat przyjdzie ich pierwsza pociecha. Od tamtego momentu tancerze częściej udzielają się w swoich mediach społecznościowych i nie ukrywają radości z faktu, że niedługo zostaną rodzicami.
Jakiś czas temu w rozmowie z Krystyną Pytlakowską Lenka Kilmentova wyznała, że wraz z mężem przez parę lat starali się o dziecko i nie było to dla nich łatwe. Dlatego, gdy tylko dowiedzieli się o ciąży, nie mogli powstrzymać wzruszenia.
Lenka Klimentova nie ochrzci dziecka. Dlaczego?
Od jakiegoś czasu Lenka coraz częściej chwali się swoim rosnącym brzuchem w mediach społecznościowych, nie mogąc doczekać się przyjścia synka na świat. W tym tygodniu na swoim Instagramie zorganizowała serię pytań i odpowiedzi.
Fani pytali głównie o przebieg ciąży i o to, jak będzie wyglądać rodzicielstwo w ich wykonaniu. Tancerka oznajmiła, że jeszcze niedawno prowadziła lekcje tańca i planuje znów wrócić na parkiet po porodzie, a także zdradziła, że dokuczają jej silne bóle głowy.
W sesji O&A nie zabrakło również pytań dotyczących wiary i podejścia do religii. Jeden z fanów zapytał wprost, czy Lenka jest osobą wierzącą.
Wierzę cały czas w dobro ludzi. I w Aniołów Stróżów, których ja mam na pewno bardzo dużo. Do kościoła natomiast nie chodzę… – oznajmiła.
Inni pytali też o to, czy ich dziecko zostanie ochrzczone. Tancerka odpowiedziała, że prawdopodobnie ich synek nie przyjmie tego sakramentu. Klimentova zdradziła, że ona sama również go nie przyjęła i taka jest ich decyzja.
Też nie miałam nigdy chrztu i żyję. W Czechach jest trochę inne podejście, więc raczej nasze dziecko nie będzie miało chrztu. Co nie znaczy, że mam coś przeciwko. Po prostu to jest nasza decyzja – tłumaczy.