Kinga
Zagraniczne media od lat żyją sprawą Kevina Spacey, któremu w 1017 roku postawiono zarzuty o przestępstwa seksualne. Teraz aktor został ze wszystkiego oczyszczony prawomocnym wyrokiem sądu. Na decyzję postanowił zareagować Borys Szyc, nie kryjąc swojego zniesmaczenia.
Kevin Spacey od wielu lat toczył batalię sądową, by oczyścić swoje imię. Oskarżano go bowiem, że dopuścił się przestępstw na tle seksualnym. Postawiono mu kilkanaście zarzutów. Aktor nie mógł powstrzymać łez podczas rozprawy sądowej. Przez skandal stracił dobre imię, sławę i karierę, a także popadł w długi.
Jednak jego walka niedawno się zakończyła. Sąd uznał go za niewinnego i oczyścił z zarzutów. Decyzja nie przeszła bez echa w branży, a wyrok postanowił skomentować także Borys Szyc.
Borys Szyc o uniewinnieniu Spacey’ego
Gwiazda Warszawianki postanowiła skomentować zakończenie procesu amerykańskiego aktora w mediach społecznościowych. Po wpisie można była zrozumieć, że Szyc był oburzony takim obrotem spraw.
I co teraz? Zwrócą mu dobre imię i zniszczoną karierę? To jest jednak niezwykle świństwo — napisał aktor na Instagramie.
Spacey zaraz po wypłynięciu pierwszych oskarżeń, został zwolniony z serialu House of Cards, a także wycięty i podmieniony na innego aktora w filmie Wszystkie pieniądze świata. Było to na długo przed pojawieniem się kolejnych zarzutów, a tym bardziej ostatecznym wyrokiem. W efekcie skandalu serialowy Frank Underwood stracił wszystkie kontrakty i padł ofiarą kultury cancel. Szyc w krótkim wpisie podsuwał to, co wielu fanów myśli już od dawno – co teraz z karierę i życiem Spacey’ego skoro okazał się niewinny? Fani dali upust swoim emocjom w komentarzach pod wpisem polskiej gwiazdy.
- To jest niestety okropne świństwo i niestety coraz więcej kobiet się tego dopuszcza. Wstyd mi za takie ich zachowanie. Czemu takie rzeczy „wchodzą” po tylu latach? Czemu kobiety nie reagują od razu, skoro twierdzą, że ktoś jest winny. Jak jest winny, to trzeba reagować od razu, by nie narażać innych kobiet na potencjalne krzywdy. Takie sytuacje jak ta tym bardziej budzą gniew i oburzenie, bo zarzuty są wyssane z palca i szkodzą tym osobom, które rzeczywiście takich szkód doznały, bo potem trudniej im uwierzyć.
- Ogólnie pozwy, które są po 30 latach bo jednak kariera nie wyszła, powinny być od razu odrzucane. Każdy go już pochował, stracił milionowe role, ale przecież teraz ci idioci przeproszą i nie było problemu. Szkoda gościa.
- Nic nie zwrócą, taki świat Borysie. Ostatnio podobna historia spotkała byłego piłkarza Man City Benjamina Mendy, który został oskarżony o kilkanaście napaści seksualnych. Finalnie uniewinniony, jako człowiek złamany. Podły świat.
- Netflix powinien pierwszy ustawić się w kolejce z odszkodowaniem.
- To wycięcie go z filmu i wstawienie Plummera, który w dodatku dostał oscara za tę rolę, to była mega słabe. Ta ostatnia seria „House of cards” z przeprojektowanym scenariuszem, by jego rolę usunąć, to też tak złe było, że nie dało się tego oglądać.
- Niekoniecznie jest stracony. Johnny Depp był w podobnej sytuacji i wyszedł z tego zwycięsko mimo iż przesłuchania w sądzie odbywały się na oczach milionów Amerykanów. Kevin z tego wyjdzie a nowe role same będą pukały do jego drzwi. To tylko kwestia czasu.
- Za takie pomówienia powinna być taka kara jak groziła Kevinowi.
Czy uważacie, że powinny być konsekwencje dla osób, które zniszczyły karierę aktora?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
