Justyna Steczkowska miała wypadek na planie teledysku! Trafiła do szpitala. „Cztery szwy, noga boli”. Czy odwoła koncerty? (FOTO)

Justyna Steczkowska chętnie pokazuje fanom kulisy swojej pracy. Nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem i bywa, że zdarzają się jej wpadki, a także bolesne upadki. Podczas kręcenia najnowszego teledysku, przeżyła chwile grozy. W ułamku sekundy boleśnie runęła na ziemię. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie i nie obyło się bez wizyty w szpitalu.

Justyna Steczkowska jest jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Przez wiele lat pracowała na swój sukces i ciężko pracowała na spełnienie swoich marzeń. Niegdyś zdradziła, że zanim stała się sławna, śpiewała na weselach, co zresztą bardzo źle wspomina. Gdyby jednak tego nie zrobiła, musiałaby zrezygnować z życia w Warszawie, a bez tego świat by o niej nie usłyszał.

Mimo upływu lat wciąż pozostaje na szczycie, a to dlatego, że stawia ogromny nacisk na to, by to, co robi, było odbierane jako sztuka, a nie komercyjne popisy. Gdy tworzy nowy utwór, inwestuje ogromne pieniądze w teledyski i dopracowuje je do perfekcji. Podczas każdego publicznego wystąpienia serwuje fanom spektakularne show, o którym będą pamiętać przez kolejne lata. Niestety wiąże się to z pewnym ryzykiem.

Justyna Steczkowska miała wypadek na planie nowego teledysku

Steczkowska jest kobietą z klasą. Jej wizytówką jest nienaganny wygląd i maniery. Ma przy tym ogromny dystans do siebie i nie boi się publikować w sieci materiałów ze swoich wpadek. Internauci z pewnością doskonale pamiętają nagranie, na którym uchwycono, jak idzie w wysokich, wiązanych szpilkach. Jedna ze sznurówek zaczepiła się o deskę, przez co gwiazda runęła na kamienny trakt. Wideo rozbawiło ją na tyle, że postanowiła podzielić się nim ze światem.

Justyna Steczkowska zaliczyła bolesny upadek przed kamerą. To cud, że się nie połamała. „O k**wa, wszystko git?” (WIDEO)

Tym razem szczęście jej nie dopisało. Podczas prac na planie do nowego teledysku, oprócz kamerzysty filmowana była przez jedną z towarzyszących jej osób. Na filmie udostępnionym na Instastories mogliśmy zobaczyć ją stojącą w wysokich szpilkach na szklanym podeście. Stojąc na obrzeżu, potrząsała głową, ale w pewnym momencie obcas dotknął przezroczystej powierzchni i rozległ się trzask pękającego szkła. Artystka błyskawicznie zorientowała się, że podest pęka i próbowała się ratować, cofając jedną nogę do tyłu. Niestety szyba była już na tyle osłabiona, że gdy tylko ją postawiła, stopa się przez nią przebiła, a ona runęła na ziemię, rzucając przekleństwami.

Nie obyło się bez obrażeń. Na kolejnym filmie Steczkowska powiedziała, że na dzisiaj koniec pracy.

No i tak się kończą zdjęcia. Musimy jechać do szpitala, bo rana głęboka, cięta — zakomunikowała.

Wideo opatrzyła jeszcze kilkoma emotikonami obrazującymi śmiech przez łzy oraz krótkim komentarzem:

Boli, a jutro koncert, i pojutrze, i kolejnego dnia. I wszystkie zagram.

Redakcja Pudelka skontaktowała się z gwiazdą i zapytała, jak się czuje oraz czy planuje odwołać najbliższe koncerty. Otwarcie przyznała, że doskwiera jej ból, lecz mimo to nie zawiedzie swoich fanów.

Dziękuję redakcji. Bardzo miło z waszej strony. Cztery szwy, noga boli, ale koncert wieczorem, więc zbieram się w sobie i wyruszam w drogę — odpowiedziała.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!