w

Jessica Ziółek wraca do rozstania z Arkadiuszem Milikiem. Zasugerowała, że ją ZDRADZIŁ! „Powiedział, że potrzebuje przerwy”

Jessica Ziółek, Arkadiusz Milik - fot. Instagram @jessica_ziolek
Jessica Ziółek, Arkadiusz Milik - fot. Instagram @jessica_ziolek

Jessica Ziółek i Arkadiusz Milik rozstali się w 2021 roku, jednak temat ich relacji wciąż jest żywy. W najnowszym wywiadzie była ukochana piłkarza zdobyła się na przełomowe wyznanie i wróciła wspomnieniami do momentu, w którym zaczęło się między nimi psuć. Aż trudno w to uwierzyć…

Arkadiusz Milik to popularny piłkarz, który na co dzień gra w Juventusie Turyn, a od 2012 roku jest członkiem reprezentacji Polski. W mediach o wiele częściej pojawiają się informacje o jego życiu prywatnym aniżeli o sukcesach sportowych. Ostatnio jest o nim coraz głośniej, ponieważ jego była partnerka, Jessica Ziółek, wydała książkę pt. WAGs. Cała prawda o kobietach piłkarzy. Jak zapewnia, opisana w niej historia jest fikcyjna.

Debiutująca autorka przykłada ogromną uwagę do promocji swojego dzieła, dlatego też ostatnio chętniej udziela wywiadów. Rozmawiając z dziennikarzami, zdradza coraz więcej szczegółów ze swojego życia prywatnego, a przecież ogromną rolę w nim odegrał Milik. Przy okazji wizyty w studio Dzień dobry TVN zdradziła, że w trakcie ich związku czuła ogromną presję, by świetnie wyglądać.

[…] Muszę przyznać, że w tym moim pierwszym związku bardzo mocno odczułam to, że powinnam być na siłowni. Powinnam coś ze swoim wyglądem zrobić […].

Teraz postanowiła opowiedzieć o ich rozstaniu. Takiego wyznania nikt się nie spodziewał.

Jessica Ziółek sugeruje, że Arkadiusz Milik ją zdradził!

W najnowszym wywiadzie dla portalu WP Kobieta, Ziółek zdradziła, kiedy tak naprawdę zauważyła, że przestaje jej się układać z Arkadiuszem.

Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że naszą relację zakończyliśmy w bardzo pozytywny sposób. Pamiętam, że przewoziłam samochód z Katowic do Neapolu, cały czas byliśmy z Arkiem w kontakcie. Pisał mi nawet, że mnie kocha. Gdy pojawiłam się w domu, czułam, że coś jest nie tak. Ale była wtedy u nas moja przyjaciółka, więc uznałam, że może ma gorszy dzień i nie chce się aż tak uzewnętrzniać — wspomina.

Gdy zostali sami, sportowiec powiedział, że potrzebuje przerwy. Jako wyrozumiała partnerka, przystała na tę propozycję. Z perspektywy czasu nie wyklucza, że w rzeczywistości w jego życiu mógł pojawić się ktoś inny.

Gdy ona wróciła do domu, Arek powiedział, że potrzebujemy przerwy. Przystałam na to, chciałam mu dać przestrzeń. Po czasie jestem w stanie o tym powiedzieć głośno – być może ta przerwa miała imię. Finalnie rozstaliśmy się, on powiedział, że to nie ma sensu. Zaakceptowałam to, bo nie widziałam innego wyjścia.

Dziennikarka zapytała, czy prosiła go o drugą szansę. Okazuje się, że nie i nawet nie dociekała, dlaczego podjął taką decyzję. Teraz postąpiłaby inaczej:

Nie prosiłam go. Zapytałam tylko dlaczego. Powiedziałam też, że jeśli jest coś, o czym musimy porozmawiać, niech mi powie. Powtarzał tylko, że potrzebuje odpocząć. Po rozstaniu Arek bardzo mi pomagał, zachował się jak mój przyjaciel. Dziś myślę, że to było dziwne, bardziej dociekałabym prawdy.

Mimo że przyjęła informację o rozstaniu ze spokojem, w głowie miała tysiące pytań, które nigdy głośno nie wybrzmiały. Nie ukrywa, że ciężko było jej się pogodzić z rozstaniem.

To był szok. W głowie pojawiały się różne myśli: czy jestem wystarczająca, czy on mnie naprawdę kochał, co się wydarzyło, jak wyrzucić 10 lat do kosza. Nic nie zapowiadało końca. Przez pierwsze pół roku mogłabym nie wychodzić z łóżka, uczyłam się żyć na nowo. Miałam ataki paniki, złe rzeczy się ze mną działy. […] Po rozstaniu nie tylko straciłam życiowego partnera, ale też najlepszego przyjaciela, cząstkę siebie, wszystko... Czułam się, jakbym spadła z 10. piętra

Po czasie doszła do wniosku, że być może Arkadiusz zreflektował się, że miał o niej zupełnie inne wyobrażenie.

Wiele analizowałam po tym rozstaniu. Wydaje mi się też, że Arek wyobrażał sobie mnie zupełnie inaczej, niż jestem naprawdę. I nagle, gdy ta bańka pękła, zobaczył, że nie jestem taką osobą, jaką by chciał kochać. Nigdy nie będę na siłowni 24/7, bo nie jestem takim typem kobiety. Zawsze lubiłam projektowanie, rysowanie.

Na koniec dodała, że mimo iż ich drogi się rozeszły, darzy go szacunkiem i życzy mu jak najlepiej:

Mam jednak duży szacunek do tego, co było między nami. Nie da się wymazać 10 wspólnych lat. To moja historia. Nie wyobrażam sobie, aby mówić o Arku jak o największym potworze, bo to byłoby kłamstwo. Mam nadzieję, że jest szczęśliwy, bo ja jestem. A skoro tak, to znaczy, że tak miało być.

Myślicie, że Milik odpowie na jej wyznanie?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Katarzyna Dowbor - fot. Instagram @katarzyna_dowbor_official

Katarzyna Dowbor w końcu opowiedział o nowej pracy. Tym się zajęła po zwolnieniu z Polsatu! „Mam dla was znakomitą wiadomość”

Sylwia Peretti z synem fot. Instagram @sylwia_peretti

Prokuratura znalazła przechodnia, który był świadkiem wypadku syna Peretti. Nie może go jednak przesłuchać! Dlaczego?