Jan Wieczorkowski w młodości uchodził za bożyszcze kobiet. Lubił imprezować, a jego wizerunek „niegrzecznego chłopca” zapewnił mu duże powodzenie u płci przeciwnej. Z czasem jego podejście do życia diametralnie się zmieniło. Co obecnie słychać u popularnego aktora?
Jan Wieczorkowski zadebiutował na ekranie w 1997 roku w filmie Dzień wielkiej ryby. Największą sławę przyniosła mu jednak rola Michała Chojnickiego w telenoweli Klan. Wcielając się w serialowego amanta, zdobył serca nie tylko fanek, ale również… koleżanek z branży. Aktor nie ukrywał, że lubił imprezowy styl życia.
Gdy miałem trzydzieści lat, szalałem na imprezach. W ogóle nie myślałem, że założę rodzinę. Byłem pewny, że przehulam życie – wyznał w rozmowie z Vivą.
Aktor przyznał, że lubił towarzystwo kobiet i nie spieszyło mu się do ustatkowania. Ma za sobą związki m.in. z Niną Roguż, Dorotą Naruszewicz, Kariną Kunkiewicz, Monika Brodka i Reni Junis.
Reni była dla mnie ważną osobą. Rozchodziliśmy się i wracaliśmy do siebie. Istne szaleństwo. Kiedyś ja popełniłem pewien błąd i straciłem ten związek. Potem żałowałem – wspominał niegdyś.
Wieczorkowski odnalazł prawdziwą miłość
Następnie w życiu celebryty pojawiła się Urszula Karczmarczyk. Kobieta zajmowała się fotoedycją w magazynie Gala. Media nie wróżyły tej relacji sukcesu, sądząc po tym, jak skończyły się poprzednie związki aktora. Jednak to spotkanie okazało się przełomowym w jego życiu.
Poznaliśmy się na imprezie, w końcu obydwoje zawsze lubiliśmy dobrą zabawę. Chociaż ja byłem wtedy już na takim etapie, że zamiast imprezować do białego rana, wolałem spędzać czas u przyjaciół na grillu albo przy dobrym filmie. Tego wieczoru dałem namówić się kolegom na wspólne wyjście. W tłumie gości wypatrzyłem Ulę – wspominał pierwsze spotkanie z żoną w rozmowie z magazynem Gala.
Już następnego dnia udali się na randkę. Miłość pary rozwijała się błyskawicznie, a Urszula zapewniła aktorowi stabilizację, której potrzebował. Zakochani pobrali się w 2010 roku w tajemnicy przed mediami. Doczekali się razem dwóch synów: Jasia i Vincenta. Teraz Wieczorkowski uważa swoją rodzinę za największy skarb.
Rodzina to jest mój największy sukces, jest dla mnie priorytetem. Przyjmuję określoną rolę, w tym wypadku ojca, męża, głowy rodziny i biorę za to odpowiedzialność. Dobrze, że mam przy sobie Ulę, bo ona w kryzysowych sytuacjach umie zachować spokój. Bez niej bym sobie nie poradził – mówił.
Zmiana na plus?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.