Blanka Lipińska dała się poznać fanom jako osoba szczera i z ciętym językiem. Zdarza jej się poruszać w mediach społecznościowych nawet bardzo osobiste tematy. W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia internauci zapytali, jak zamierza je spędzić. Celebrytka wypowiedziała się o ateizmie i wspomniała o apostazji.
Blanka Lipińska to jedna z najpopularniejszych pisarek w Polsce. Zyskała rozgłos dzięki trylogii 365 dni, opowiadającej historię romansu Laury Biel i Don Massimo Torricelli. Książki stały się bestsellerami i doczekały się ekranizacji, o której zrobiło się głośno na całym świecie. Niestety wszystkie części zebrały krytyczne oceny, ale celebrytka się tym nie przejmuje.
Lipińska zdradziła, co sądzi o apostazji
Blanka Lipińska nie ma oporów przed wyrażaniem swojego zdania na różne tematy w mediach społecznościowych. Wyznała kiedyś, że jest ateistką. W czwartek wieczorem zorganizowała na swoim Instagramie Q&A, a fani wykorzystali tę okazję, by spytać m.in. o jej stosunek do wiary.
Czy zrobiła Pani apostazję? – padło pytanie.
Celebrytka zdecydowała się odpowiedzieć na wideo.
Czy jeżeli ja nie wierzę w Boga, to jest mi potrzebna jakaś apostazja, żeby ktoś mi powiedział: „Dobrze, teraz w świetle naszego kościelnego prawa, które mnie nie interesuje, możesz nie wierzyć w Boga”. Czujecie tutaj absurdek?
Dalej zaznaczyła, że nie jest przeciwniczką żadnej wiary, a wręcz przeciwnie, jest fanką rozmawiania z ludźmi o odmiennych poglądach.
Mnie to nie jest do niczego potrzebne. Żebyśmy mieli jasność, ja w ogóle nie jestem przeciwnikiem wiary. Ja bardzo lubię słuchać ludzi, którzy głęboko wierzą i są przynależni do jakiejś religii. Nie mówię tylko o katolikach, mówię też o muzułmanach, buddystach. Uwielbiam, bo z tych ludzi płynie wspaniała dobroć. Umówmy się: założenia religii to jest dobro i miłość. To są same dobre założenia, więc ja, broń Boże, przeciwnikiem wiary nie jestem. Tylko mi to nie jest do niczego potrzebne – powiedziała.