Kinga
Agnieszka Włodarczyk ponownie nie może spać spokojnie, bojąc się o swojego partnera. Sportowiec zdecydował się kontynuować swoją triathlonową karierę i podjął kolejne wyzwanie. Aktorka relacjonuje jego postępy i zdradza, jak się czuje.
Agnieszka Włodarczyk zyskała sławę jako aktorka serialowa, choć na szklanym ekranie można było zobaczyć ją także w filmach, jak Sara, Kac Wawa czy Diablo. Wyścig o wszystko. Gwiazda jednak od dłuższego czasu nie kontynuuje gry aktorskiej. Obecnie poświęca swój czas na życie rodzinne.
Gwiazda od 2020 roku związana jest ze znanym triathlonistą, Robertem Karasiem. Para doczekała się syna Milana, który przyszedł na świat w 2021 roku. Nie są oni jednak po ślubie, choć podobno mają go w bliskich planach. Teraz jednak sen z powiek aktorki spędzają nie ślubne plany, a obawa o zdrowie i życie ukochanego.
Agnieszka Włodarczyk boi się o narzeczonego
Robert Karaś jest doświadczonym sportowcem i wielokrotnym rekordzistą świata w triathlonie. Zdobył między innymi tytuł mistrza świata w Ultra Triathlonie. Jednak nawet to nie chroni go przed niebezpieczeństwami, jakie niesie ze sobą ta dyscyplina sportu. Świadomość tego ma także jego partnerka, która postanowiła relacjonować w mediach społecznościowych postępy ukochanego. Bierze on obecnie udział w 10-krotnym Ironmanie Brasil Ultra Tri 2023. Z zeszłorocznego musiał się wycofać ze względu na poważne problemy zdrowotne.
Robert przejechał ok. 740 km – relacjonowała. U nas jest godzina 22, jest minus 5 godzin, ale oni mają ciemno. Plan był taki, że Robert odpocznie kiedy będzie ciemno, ale nagle siły w niego wstąpiły i dalej postanowił, że będzie jechał. Nie wiem, ile to potrwa, muszę iść spać, bo padam. Nie mogę sobie wyobrazić, co on czuje i jak on to robi, że może nie tyle siedzieć, ale jechać, biegać i pływać bez snu. Dla mnie brak snu to jest największy koszmar i hardkor, więc nie jestem sobie w stanie wyobrazić — mówiła w relacji na Facebooku aktorka.
Narzeczona sportowca bardzo martwi się o jego stan. Tym bardziej, że ma on już na swoim koncie kilka wypadków. W 2021 roku podczas próby pobicia kolejnego rekordu w pięciokrotnego Ironmana, wypadł z trasy. Stracił wtedy przytomność i trafił do szpitala. Na szczęście obyło się bez poważnego uszczerbku na zdrowiu. Jednak zaledwie rok później zmagał się z kolejną kontuzją — złamaniem wyrostka na kręgu szyjnym. Nic dziwnego, że Włodarczyk mocno przeżywa każdy etap konkursu.
Kibicujecie polskiemu triathloniście?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
