w

HahaHaha

Wiadomo dlaczego Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski rozstali się. Powód może zaskakiwać

Fot. Adriana Kalska / Instagram

Powód rozstania Adriany z Mikołajem może dla wielu osób być zaskakujący. Okazuje się, że na przeszkodzie ich związku stanęła zazdrość, ale bynajmniej nie o kogoś innego, lecz o coś!

Para, która zdaniem wielu osób wyglądała na wyjątkowo do siebie dopasowaną, rozstała się. Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski pracowali wspólnie na planie jednego z najpopularniejszych seriali w Polsce, czyli „M jak miłość”.

Uczucia z planu filmowego zaczęły przenosić się do rzeczywistości. W ten oto sposób oficjalnie zaczęli być razem od 2018 roku. Znajomość ta rozwija się błyskawicznie, ponieważ zaledwie rok później Mikołaj poprosił o rękę Adrianę i usłyszał magiczne „tak”.

Sielanka w przypadku każdego związku kiedyś się kończy i prędzej czy później zaczynają się poważniejsze problemy, które trzeba potrafić wspólnie rozwiązać. Podobnie było w przypadku pary aktorów, która nie podołała tej próbie i rozstała się w grudniu ubiegłego roku.

Ada napisała wtedy na Instagramie: – Wypowiem się na ten temat raz i ostatni. Tak, to prawda. W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem Roznerskim. Rozstania dla nikogo nie są łatwe. Nasze prywatne drogi się rozeszły, jednak zawodowo nadal będziecie mogli nas oglądać na scenie i ekranie. Bardzo proszę o uszanowanie naszej prywatności.

Ta decyzja zaskoczyła niemałą część fanów, którzy dopytywali – dlaczego? Minęło trochę czasu, za nim światło dzienne ujrzała odpowiedź na to pytanie. Zdradził ją bliski znajomy pary, który powiedział, że poszło o zazdrość, ale nie do innych osób, a do rozwoju kariery.

Według źródła Adriana była zazdrosna o pracę Mikołaja, który otrzymał angaż w „Zniewolonej”. Informator dodał również, że gdy zaczęli się mijać, stwierdzili, że ich związek nie ma sensu.

Uważacie, że para do siebie jeszcze wróci?

Źródło: Super Express

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez szymon

Barbara Kurdej-Szatan przeprowadziła się z domu do apartamentu. Jego wartość rzuca na kolana

Piotr Żyła tym razem z pełną powagą. Tak wygląda rzeczywistość w Chinach