Wokalista zespołu Smash Mouth zbliża się do kresu swoich dni. Stan jego zdrowia diametralnie się pogorszył. Rodzina i przyjaciele artysty już się z nim żegnają.
Steve Harwell jest założycielem i wokalistą zespołu Smash Mouth. Hity grupy muzycznej są znane i uwielbiane na całym świecie. Dużym sukcesem muzyków było użycie ich piosenek w soundtracku Shreka, który okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym. All Star i I’m A Believer są doskonale znane pokoleniom, a nawet przeżywają swoją drugą młodość jako viralowe hity na Tiktoku.
Steve Harwell u kresu swych dni
Pomimo sukcesu, członkowie zespołu Smash Mouth nie uniknęli prywatnych kłopotów. Steve Harwell od lat nadużywał alkoholu, co niestety doprowadziło do niewydolności wątroby. 56-latek zmaga się również z kardiomiopatią, niewydolnością serca i zespołem Wernickiego-Korsakowa.
Frontman wcześniej trafił do szpitala w sierpniu 2016 roku po upadku na scenie podczas koncertu. Zespół przełożył kilka koncertów w następnym roku, kiedy ponownie został przewieziony do szpitala po tym, jak miał trudności z oddychaniem podczas próby dźwięku przed występem w Memphis.
Wokalista przebywa aktualnie w swoim domu w końcowym stadium niewydolności wątroby. Rodzina i przyjaciele odwiedzają go i się żegnają. Menedżer artysty poinformował, że muzykowi zostało około tygodnia życia.
Mamy nadzieję, że wszyscy uszanują prywatność Steve’a i jego rodziny w tym trudnym czasie – powiedział przedstawiciel Harwella.
— Steve Harwell (@Steveharwell) August 26, 2017