Maciej
Nie żyje 27-letnia Anastazja, która od kilku dni poszukiwana była na greckiej wyspie Kos. Sprawa zaginięcia i morderstwa Polki poruszyła wszystkich, a zdarzenie postanowiła skomentować Paulina Młynarska, która od kilku lat mieszka w Grecji. Dziennikarka odniosła się do pojawiających się w sieci wpisów.
Pochodząca z Wrocławia 27-letnia Anastazja Rubińska kilka tygodni temu wraz z partnerem wyjechała na grecką wyspę Kos, gdzie oboje pracowali w hotelowej restauracji w miejscowości Marmari. W poniedziałek kobieta wyszła na drinka, a późnym wieczorem zadzwoniła do swojego chłopaka i poinformowała go, że jest pijana, twierdząc, iż jeden ze znajomych podwiezie ją na motocyklu do hotelu.
Godzinę później 27-latka wysłała jednak partnerowi swoją lokalizację, lecz gdy mężczyzna przyjechał na miejsce, nie było po niej żadnego śladu. Zgłoszono zaginięcie i przez ostatnie kilka dni policja nieustannie poszukiwała Polki.
Niestety, spełnił się najczarniejszy scenariusz i w niedzielę grecka policja znalazła torbę z nagim ciałem, a następnie potwierdzono, że należało ono do zaginionej Anastazji. W sprawie zatrzymano 32-letniego mężczyznę pochodzącego z Bangladeszu, z którym to 27-latka była widziana po raz ostatni. Zwłoki Polki znaleziono ok. kilometr od jego miejsca zamieszkania, a w domu mężczyzny śledczy mieli zabezpieczyć koszulkę ze śladami krwi i blond włosy.
Paulina Młynarska wściekła na internautów
Oświadczenie wydał już brat kobiety, a sprawa zaginięcia i morderstwa Anastazji poruszyła wszystkich i w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Głos w sprawie postanowiła zabrać między innymi Paulina Młynarska, która od kilku lat mieszka na greckiej Krecie. Dziennikarce nie spodobało się wiele z opublikowanych przez internautów wpisów.
Na wyspie Kos stała się tragedia. Młoda kobieta z Polski straciła życie, wcześniej prawdopodobnie została zgwałcona. Ale na polskich grupach, które niby miały pomagać w poszukiwaniach, cierpienie i śmierć tej dziewczyny i jej rodziny to kolejna okazja, żeby sobie urządzić festiwal nienawiści – rozpoczęła.
Młynarska stwierdziła, że jest oburzona niektórymi z komentarzy, które sugerują, iż 27-latka sama ściągnęła na siebie ten los. Paulina uważa także, że media specjalnie podkreślają narodowość podejrzanego w sprawie mężczyzny.
Do kobiety, za to, że wyszła z domu, że piła alkohol w wolny wieczór, że po prostu sama ściągnęła na siebie swój los. I do wszystkich osób uchodźczych i imigranckich żyjących w Grecji i w Europie, bo media grzeją jak dzikie narodowością domniemanych sprawców. Grzeją, bo liczą na rasistowskie wzmożenie – napisała Młynarska.
Na koniec dziennikarka podkreśliła, że nigdy nie powinno się obwiniać ofiary i zaznaczyła, że nie ma znaczenia kolor skóry czy narodowość sprawcy.
To może sobie to powtórzymy jak w szkole. Metodą zdartej płyty. 1) Ofiara nigdy nie jest winna swojej krzywdy. 2) Winna jest osoba sprawcza. 3) Kolor skóry, wyznanie, ani kraj pochodzenia nie czynią mordercy, ani gwałciciela. Ogromne wyrazy współczucia dla bliskich Pani Anastazji – czytamy na Instagramie.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
