Magda Kwiatkowska
Misiek Koterski niedawno poinformował, że wziął ślub z Marcelą Leszczak. Krótko po powrocie z podróży poślubnej wręczył jej prezent z tej okazji. Nie oszczędzał na ukochanej.
Misiek Koterski i Marcela Leszczak mają za sobą długą i wyboistą drogę. Para doczekała się syna, lecz nawet jego pojawienie się na świecie nie było w stanie uchronić ich przed poważnym kryzysem w związku, który zaowocował rozstaniem. Ich drogi rozeszły się na kilka miesięcy, lecz widocznie ta przerwa była im potrzebna. Modelka dała aktorowi drugą szansę i zdaje się, że teraz układa im się lepiej niż kiedykolwiek, a ostatnio poinformowali, że wzięli ślub.
Para wygłosiła słowa przysięgi w niezwykle malowniczych okolicznościach. Ceremonia odbyła się w słonecznym Key West, a obrączki podał im ich ukochany syn, Fryderyk. Zaraz po tym wyruszyli w podróż poślubną.
Nasza wymarzona podróż poślubna. Polska-Miami-Bahamy-Key West-Meksyk-Polska
– Koterski chwalił się na Instagramie.
Choć można by pomyśleć, że wszystko, co dobre kiedyś się kończy, w przypadku tych dwojga tak nie jest. Po powrocie do ojczyzny na Marcelinę czekał wyjątkowy prezent.
Misiek Koterski w prezencie ślubnym podarował żonie luksusowe auto
Świeżo upieczeni małżonkowie zdążyli już wrócić do ojczyzny, lecz wszystko wskazuje na to, że ich miesiąc miodowy trwa w najlepsze. Ledwo rozpakowali walizki, a Misiek już zabrał żonę do Wrocławia, by odebrać jej ślubny prezent. Trzeba przyznać, że miał gest, o czym nie omieszkali pochwalić się w mediach społecznościowych.
Gwiazdor w dowód miłości obdarował Marcelę autem, a konkretnie BMW X3, którego cena waha się w przedziale od 239 tysięcy złotych do 476 tysięcy złotych. Z opisu zamieszczonego pod nagraniem opublikowanym przez Koterską możemy dowiedzieć się, że na odbiór tego modelu czekali kilka miesięcy, ale z pewnością było warto. Uradowana modelka zasypała Miśka gradem pocałunków, a w opisie pod filmem podkreśliła, że ma cudownego męża.
Prezent ślubny od mojego cudownego, cudownego męża. Bo chyba od męża można prezenty przyjmować? Czy jednak lepiej od obcego. Niecałe pół roku temu sami od podstaw składaliśmy X3 na zamówienie. Misiek wybierał silnik, koniki, zaciski, ale ja podjęłam tę najważniejszą decyzję. Kolor! Jakże inaczej? Dziewczyny, czyż on nie jest najważniejszy?
– chwaliła się Marcela.
Hojność Koterskiego zrobiła wrażenie na internautach, a już zwłaszcza na Joannie Moro, która napisała:
Nooo kurczę!!! Takiego męża, to po nogach całować.
Komentarz nie umknął uwadze ukochanej aktora, która wyraźnie rozbawiona odpowiedziała:
Jakbym całowała go tylko po nogach, to by takiego nie kupił.
Fajny gest?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
