Marta Żmuda Trzebiatowska jest znaną aktorką. Prywatnie spełnia się w roli żony i matki. Zazwyczaj nie mówi w mediach na ten temat, ale w końcu postanowiła uchylić rąbka tajemnicy o swojej relacji z mężem.
Marta Żmuda Trzebiatowska od 2005 roku realizuje się jako aktorka. Wtedy właśnie zadebiutowała w Domu niespokojnej starości. Fani kojarzą ją z takich produkcji, jak Magda M., Nie kłam, kochanie, Śluby panieńskie czy Na dobre i na złe. Jednak o jej życiu prywatnym nie wiadomo zbyt wiele, ponieważ aktorka chroni swoją prywatność.
Wiadomo, że jest żoną kolegi z branży, Kamila Kuli. Większość kojarzy go m.in. z Na dobre i na złe, Przyjaciółek czy W rytmie serca. Para pobrała się w 2015 roku. Doczekali się dwójki dzieci — córki i syna. Okazuje się jednak, że ich relacja nie zawsze była taka udana. Na początku aktorka nie chciała wchodzić w związek z Kulą.
Znajomość Marty Żmudy Trzebiatowskiej i Kamila Kuli
Relacja dwójki aktorów nie zaczęła się najlepiej. Poznali się w 2013 roku, grając razem w spektaklu w Teatrze Kwadrat. Jednak nie przypadli sobie do gustu i nie potrafili się dogadać.
Kamil długo się nad wszystkim zastanawia, analizuje. Ja pracuję zupełnie inaczej. Jestem szybka i chyba dość bezkompromisowa w działaniu… Nie potrafiliśmy ze sobą pracować — wyznała dla Wysokich Obcasów.
Gwiazda nie potrafiła nawet zapamiętać Kuli. Za każdym razem musiał się jej przedstawiać ponownie, aż za czwartym razem zrezygnował z tego i dopiero wtedy zapadł jej w pamięci. Podobno aktor miał o niej złe zdanie, myśląc, że jest zadufana w sobie. Niedługo później okazało się, że mają ze sobą wiele wspólnego i zaczęło między nimi iskrzyć. W 2015 roku wzięli skromny ślub, choć gwiazda nie planowała wcześniej wychodzić za aktora.
Kiedyś myślałam sobie, że nie chcę być z aktorem, że to rodzi dużo problemów, czy… no właśnie, nie wiem, co sobie myślałam, bo dzisiaj myślę zupełnie inaczej. Ja widzę same pozytywy w tym, że mój mąż jest również aktorem. Wiem, że dokładnie rozumie to, co ja czuję przed premierą — zdradziła w rozmowie w Dzień Dobry TVN.
Kariera jednak nie stanowi przeszkody w małżeństwie pary. Okazuje się, że dzięki takiemu samemu zawodowi lepiej się rozumieją. Nie przeszkadza im także kręcenie intymnych scen w produkcjach, ponieważ znają realia pracy aktorskiej i ufają sobie. Dwójka zawsze się wspiera i ma takie samo podejście do chwalenia się życiem prywatnym w mediach.
Myślicie, że to relacja na całe życie?