W niedzielny poranek nad jeziorem w Marianowie (woj. zachodniopomorskie) doszło do tragedii. Po ostrej awanturze o kobietę mężczyzna wyjął nóż i z zimną krwią dźgnął nim swojego rywala. Na ratunek było już za późno.
W niedzielę ok. godziny 6 na plaży nad jeziorem w Marianowie doszło do krwawej jatki. Mówi się, że panowie posprzeczali się o kobietę. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie jeszcze tego samego dnia, po południu, poinformowała, że na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratura.
Wstępnie mogę potwierdzić, że takie zdarzenie miało miejsce dziś nad Jeziorem Marianowskim. Osoba podejrzewana została zatrzymana. Prokurator jest w tej chwili zaangażowany w czynności.
Krwawy finał awantury o kobietę
Zazdrość to jeden z najczęstszych powodów, który popycha ludzi do niewyobrażalnych czynów. Być może tak było i tym razem. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że 23-letni mieszkaniec Łobza pokłócił się z o rok młodszym mężczyzną o kobietę. Nieoczekiwanie jeden z nich wyjął nóż i śmiertelnie ranił nim drugiego.
Sprawca od razu uciekł z miejsca zdarzenia, jednak krótko po tym policja odnalazła go na pobliskim polu, co potwierdziła prok. Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. W dalszej rozmowie z dziennikarzami poinformowała, że więcej informacji na ten temat udzieli dopiero w poniedziałek.
Lokalne media donoszą, że nieoficjalne źródła poinformowały, iż mężczyzna zmarł krótko po tym, jak został raniony nożem. Głos Szczeciński ustalił, że panowie pokłócili się o kobietę, a sprawca najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na kolejne szczegóły w tej sprawie.