Kamila Kolińska
Joanna Opozda zasugerowała, że właścicielka teatru, w którym występuje Antek Królikowski, nie podpisała umowy z aktorem. Kamila Polak odpowiedziała na mocne oskarżenia.
Joanna Opozda i Antoni Królikowski swego czasu byli uwielbianą parą i chętnie dzielili się swoim wspólnym szczęściem w mediach społecznościowych. Niestety, sielanka nie trwała długo. Para rozstała się zaledwie kilka miesięcy po ślubie i tuż przed narodzinami ich syna, Vincenta.
Od tamtej pory na oczach internautów toczą się potyczki Opozdy i Królikowskiego. Aktorka wielokrotnie kierowała pod adresem byłego partnera różne zarzuty. Wygląda na to, że najbardziej boli ją to, że podobno mężczyzna nie płaci alimentów.
Polak odpowiada na słowa Opozdy
Od pewnego czasu Opozda porusza temat alimentów na swoim Instagramie. Tak samo stało się w czwartek. Celebrytka wyraziła zdziwienie, że mimo sukcesów zawodowych jej byłego partnera, komornik nie może pobrać należności. Jak się okazało, aktorka miała pewne podejrzenia w tej kwestii.
Antek dostał w ostatnim czasie dwie bardzo duże role, jedną w spektaklu teatru Tu i Teraz oraz we wrocławskim serialu, gdzie gra główną rolę i bardzo wysoką stawkę. Ja mam wgląd w jego umowę, więc wiem, o jakich pieniądzach mówię. Dowiedziałam się właśnie, że komornik nie będzie mógł ściągnąć przychodów, ponieważ Izabela otworzyła swoją działalność gospodarczą i z Antkiem zawarli umowę trójstronną – ona jako jego agentka. Teraz te pieniądze nie będą wpływać do Antka, tylko do niej. Wymyślili sobie w jaki sposób okradać 18-miesięcznego chłopca – powiedziała Opozda.
W teorii zaprezentowanej przez aktorkę dużą rolę odgrywa pracodawczyni Królikowskiego, założycielka teatru Tu i Teraz, Kamila Polak. Opozda zasugerowała, że z jej byłym partnerem nie podpisano umowy.
Komornik, który się tym zajmuje, wysłał pismo do teatru „Tu i Teraz.” Otrzymaliśmy odpowiedź, że Pani Kamila Polak nie podpisała umowy z Antonim Królikowskim. Nie wiem, jak ona się rozlicza z urzędem skarbowym. Będziemy się tym zajmować, bo tych spektakli jest bardzo dużo i w jakiś sposób przecież musi się z nim rozliczać. Nie sądzę, żeby Antek, który gra główną rolę, robił to charytatywnie – mówiła dalej celebrytka.
Słowa aktorki nie pozostały bez odpowiedzi. Na oficjalnym profilu teatru Tu i Teraz pojawiło się oświadczenie w tej sprawie. Z postu dowiadujemy się, że jeszcze nie ma umowy, ponieważ spektakle rozpoczynają się dopiero za ponad miesiąc. Obecnie umowa jest w trakcie negocjacji.
Aktor rozpoczął próby do spektaklu „BONOBO – randka w ciemno”, ale nie zarobił dotychczas żadnych pieniędzy. Pierwszy spektakl, w którym gra aktor ma premierę 21.10.2023, a wynagrodzenie będzie wypłacone do 10.11.2023, dlatego też jeszcze żadne pieniądze nie zostały wypłacone. […] Umowa o dzieło jest obecnie w trakcie negocjacji i będzie dopiero zawarta wyłącznie i bezpośrednio z aktorem, więc wynagrodzenie wpłynie na Jego konto, co też umożliwi mu wywiązanie się z obowiązku alimentacyjnego — głosi oświadczenie.
W dalszej części zaprzeczono wszystkim sugestiom kierowanym w stronę założycielki teatru. Podkreślono, ze Polak szanuje całą rodzinę i żadne działania teatru nie mają na celu im zaszkodzić.
Nie było żadnych działań ani umów, które miałyby na celu naruszenie prawa czy tym bardziej zaszkodzenia dziecku. Chcielibyśmy podkreślić, że właścicielka teatru – Kamila Polak, ma ogromny szacunek zarówno do matki, jak i ojca dziecka, których zna i lubi od wielu lat — czytamy.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
