Pochodzący ze Stanów Zjednoczonych fotograf Joshua Rozells przez blisko dwie godziny obserwował niebo, dzięki czemu udało mu się uchwycić niesamowity, a zarazem przerażający widok. Niebo niemal w zupełności zdominowały satelity! Tak będzie wyglądać nasza przyszłość…
Smutna prawda wyszła na jaw. Musimy nastawić się na to, że coraz rzadziej będziemy mogli oglądać rozgwieżdżone niebo, ponieważ zastąpią je… satelity. Astronomowie już od początku roku biją w tej sprawie na alarm, a najnowsza fotografia potwierdza, że mają stuprocentową rację.
Satelity zdominowały niebo
Bezsprzecznie trzeba przyznać, że satelity są nam potrzebne, ponieważ zapewniają nam one możliwość komunikowania się, a także pozwalają na obserwowanie planety z kosmosu. Dzięki temu możemy rozwijać m.in. systemy nawigacji, a także z dużym prawdopodobieństwem prognozować pogodę.
Niemniej jednak są one także poważnym utrudnieniem. Astronomowie od lat uskarżają się, że przez ciągle kursujące statki kosmiczne, coraz trudniej obserwuje się niebo. Pojawia się też problem kosmicznych śmieci, którymi stają, gdy kończą pracę lub dochodzi do awarii. Liczne grono uważa, że jest ich już tak dużo, że wkrótce przestaniemy dostrzegać gwiazdy.
Nie od dziś wiadomo, że miliarderzy rywalizują między sobą i co rusz wysyłają w przestrzeń kolejne obiekty, których już teraz jest 5 tysięcy. Nie trzeba być wybitnym matematykiem, by zrozumieć, jak duża jest skala problemu, zważywszy na to, że z ziemi widzialnych jest zaledwie 4 tysiące ciał niebieskich.
Doskonale zobrazował to fotograf Joshua Rozells. Kadr, który udostępnił w sieci zrobił w Parku Narodowym Pinnacles w Kalifornii. W pierwszej chwili można pomyśleć, że przedstawia on spadające gwiazdy. Spójrzcie sami.
Prawda jest niestety zatrważająca. Mężczyzna rejestrował niebo, stojąc w tym samym miejscu przez dwie godziny. Następnie połączył cyfrowo wykonane zdjęcia, dzięki czemu odtworzył trasy satelitów. Na profilu Astronomy Picture of the Day pojawiło się dokładnie wyjaśnienie tego, co możemy dostrzec na ujęciu.
Czym są te wszystkie smugi w tle? Trasy satelitarne. Po pierwsze, na pierwszym planie znajdują się malownicze kopce skalne znane jako Pinnacles. Znalezione w Parku Narodowym Nambung w Australii Zachodniej, te iglice wielkości człowieka są zbudowane w nieznanych procesach ze starożytnych muszli morskich (wapienia). Być może jednak bardziej przyciąga wzrok niebo z tyłu. Stworzone przez satelity znajdujące się na niskiej orbicie Ziemi odbijające światło słoneczne, wszystkie te smugi zostały uchwycone w czasie krótszym niż dwie godziny i połączone cyfrowo na pojedynczym zdjęciu, z pierwszym planem wykonanym kolejno przez ten sam aparat i z tego samego miejsca. Większość smug została wykonana przez rozwijającą się konstelację satelitów komunikacyjnych Starlink, ale niektóre nie. Ogólnie rzecz biorąc, smugi wskazują na rosnącą liczbę satelitów niemal nieprzerwanie widocznych nad Ziemią po zmierzchu i przed świtem. Zrozumienie i usunięcie wpływu śladów satelitarnych na obrazy z naziemnych kamer i teleskopów na Ziemi jest teraz ważne nie tylko dla eleganckiej astrofotografii, ale także dla naukowego zrozumienia odległego wszechświata przez ludzkość.
Piękny, acz przerażający kadr.