szymon
Kamil Stoch przeżywa obecnie kryzys w swojej karierze. Jego żona postanowiła więc zająć się internetowymi krytykami męża.
Dla Kamila Stocha to trudny czas. Aktualnie opuścił polską kadrę skoczków i udał się do domu odpocząć. W odbywającym się właśnie Turnieju Czterech Skoczni i tak nie zostało już zbyt wiele do ugrania.
Niestety jak to w sporcie bywa wraz ze spadkiem formy, przyszły negatywne komentarze z różnych stron. Ludzie szukają przyczyny tego stanu rzeczy i część z nich uważa, że odpowiada za to przede wszystkim sam Kamil.
Na Twitterze mamy obecnie prawdziwy wysyp specjalistów od skoków narciarskich. Jeden z dziennikarzy sportowych napisał:
– „Ile razy można powtórzyć, że trzeba cierpliwości, że zaraz to zaskoczy? Ile razy można odrzucać każdą propozycję zmiany? Kamil Stoch jest zbyt wielkim mistrzem, żeby zajmować miejsca 40-60. Tu naprawdę trzeba działać, szukać, próbować a nie czekać!
Kamil Stoch jest zbyt wielkim mistrzem, żeby zajmować miejsca 40-60. Tu naprawdę trzeba działać, szukać, próbować a nie czekać!”
Post szybko rzucił się w oczy Ewie (żonie Kamila), która w ubiegłym miesiącu założyła konto na Twitterze. Postanowiła zatem naprostować punkt widzenia komentującego i napisała:
Naprawdę Pan myśli, że taki „zbyt wielki mistrz” nie działa, nie szuka, nie próbuje? Co zatem robi? Chętnie się dowiem
Na swoje pytanie nie otrzymała już jednak konkretnej odpowiedzi. Nieco wcześniej opublikowała Tweeta, który podsumowywał hejt wylewający się od kilku dni na skoczka.
Z dwojga złego, to już wolałam dmuchanie balonika 🥴 #skijumpingfamily
— Ewa Bilan-Stoch (@ewabilanstoch) December 29, 2021
Co sądzicie o postawie Ewy?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
