Andrzej Nejman w ogniu krytyki. Pracownicy Teatru Kwadrat ujawnili, co wyprawia w pracy. „Obrażał pracowników, upijał się”

Andrzej Nejman ma poważne problemy. W Teatrze Kwadrat, którym kieruje od lat, wybuchł głośny skandal z nim w roli głównej. Pracownicy placówki postanowili ujawnić, co dzieje się za kulisami. To, co powiedzieli na temat dyrektora, nie najlepiej o nim świadczy. O sprawie dowiedział się nawet warszawski ratusz.

Andrzej Nejman przed laty był jednym z najpopularniejszych aktorów w Polsce. Rozgłos zapewniła mu postać Waldka w serialu Złotopolscy, w którą wcielał się przez 11 lat. Później wystąpił jeszcze w kilku produkcjach, jednak jego role przeszły bez echa, a blask sławy przygasł.

Celebryta nie zrezygnował jednak z marzeń i w 2010 roku objął funkcję dyrektora Teatru Kwadrat. To tam spędza całe dnie, a ostatnio jego syn opowiadał w Dzień dobry TVN, że kosztuje go to sporo nerwów.

Na pewno jest ciężko, ze względu na to, że to jest bardzo stresująca praca dla rodziców i widzimy ich w takim otoczeniu, w którym jest dużo nerwów i dla mamy, i dla taty, bo pracują razem, więc to jest taka inna odsłona i to jest ciężko na to patrzeć po prostu. Staram się im pomóc, ale jakoś nie mam jak. Nie mam takich możliwości i umiejętności — tłumaczył.

Na łamach Gazety Wyborczej ukazał się artykuł, który stawia Nejmana w złym świetle. Obecni i byli pracownicy Teatru Kwadrat postanowili opowiedzieć dziennikarzom o jego niestandardowych praktykach w pracy. Po przeczytaniu ich wyznań aż włos jeży się na głowie.

Andrzej Nejman w ogniu krytyki. Pracownicy Teatru Kwadrat wytykają mu karygodne zachowania

Większość osób opisujących praktyki Andrzeja postanowiła zachować anonimowość, ponieważ pod jego adresem padły bardzo poważne oskarżenia. Pracownicy wytykali mu m.in., że ich obraża, nadużywa alkoholu, a niektóre jego zachowania wprost ośmieszają teatr.

Dyrektor obrażał pracowników technicznych, poniżał garderobiane, widziałem na własne oczy, jak obraził na próbie aktora — relacjonowała pracownica.

Z kolei pracownik, który zrezygnował z pracy w Kwadracie, dodał:

Atmosfera była męcząca. Dyrektor upijał się na bankietach, spektaklach wyjazdowych, w trakcie prób. Ośmieszał instytucję.

Kolejne zarzuty są jeszcze poważniejsze. Niektórzy wskazali, że Nejman dopuszczał się znęcania psychicznego, przez co m.in. jeden z pracowników musiał skorzystać z pomocy lekarza.

Uciekłem na zwolnienie psychiatryczne. Musiałem zadbać o swój dobrostan. Przez wiele miesięcy słyszałem na swój temat niestworzone plotki — że mam romans, że nie przykładam się do pracy. Zaczynałem pracę w teatrze, a skończyłem w bezdusznej korporacji. Każdego dnia odczuwałem lęk, bolał mnie brzuch — tłumaczył podwładny aktora.

Gazeta Wyborcza ustaliła, że już kilka miesięcy temu do warszawskiego ratusza wpłynęła anonimowa skarga na dyrektora Teatru Kwadrat. W piśmie wskazywano, że zarówno on, jak i jego małżonka, nadużywają alkoholu. Wspomniano również o poniżaniu pracowników oraz wykorzystywaniu pojazdu służbowego w celach prywatnych. 29 czerwca 2022 roku Nejman miał odwiedzić placówkę, w której złożył obszerne wyjaśnienia i temat przycichł.

Dyrektor odniósł się do oskarżeń, które ukazały się na łamach wspomnianej wcześniej gazety, tłumacząc, że przedstawione w artykule zarzuty są wyssane z palca. Przyznał jednak, że zdarzało mu się spożywać alkohol w miejscu pracy.

Nie mógłbym jednak stwierdzić jednoznacznie, że nigdy nie piję w miejscu pracy. Moim miejscem pracy jest teatr, w którym odbywają się bankiety premierowe, bankiety organizowane przez firmy, spotkania towarzyskie pracowników. Garderoba jest miejscem, z którego często artyści nie chcą wychodzić po spektaklu. Oglądamy tam mecze, świętujemy urodziny. Przy wszystkich tych okazjach obecny jest alkohol — tłumaczył Gazecie Wyborczej.

Dodał, że nigdy celowo nikogo nie skrzywdził.

Uratowałem teatr. Uratowałem zespół. Być może również kogoś skrzywdziłem. Nigdy nie celowo. Nigdy z premedytacją. W miarę upływu lat uczyłem się coraz więcej, nie tylko formalnego zarządzania, ale właśnie relacji międzyludzkich — kontynuował.

Mimo to pracownicy chcą, by ogłoszono konkurs na nowego dyrektora, jednakże ratusz nie przychyla się do ich próśb.

Obecnie prezydent nie planuje ogłaszać konkursu na stanowisko dyrektora Teatru Kwadrat im. Edwarda Dziewońskiego — przekazano dziennikowi.

Myślicie, że pod naporem oskarżeń Andrzej Nejman jednak pożegna się z posadą?