Agata Załęcka zaledwie miesiąc temu poinformowała, że rozstała się z mężem. Nieoczekiwanie wrócili do siebie! Zdradziła, jak udało im się tego dokonać. Dla wielu małżeństw przechodzących kryzys staną się wzorem do naśladowania.
Agata Załęcka to aktorka i artystka kabaretowa. Zanim ukończyła Warszawską Szkołę Filmową, związała się z Teatrem Buffo. Jako nastolatka wystąpiła w musicalu Metro, który dla wielu młodych artystów stał się przepustką do wielkiej kariery. Publiczność może kojarzyć ją także z Teatru Muzycznego Roma. W latach 2011-2012 występowała z Kabaretem Moralnego Niepokoju i choć świetnie czuła się na scenie, zrezygnowała z członkostwa.
Załęcka w sierpniu 2020 roku została żoną rzecznika Polskiego Związku Piłki Nożnej — Jakuba Kwiatkowskiego. Ceremonia odbyła się na wyspie Rodos, gdzie zaręczyli się dwa lata wcześniej. Tworzyli piękną parę, jednak nie uchroniło ich to przed poważnym kryzysem. Na początku marca aktorka udostępniła na Instagramie czarno-białą fotografię z emotikoną przedstawiającą złamane serce. W krótkim poście poinformowała, że ich związek właśnie dobiegł końca.
Agata Załęcka wróciła do męża
Fani Załęckiej byli w szoku, gdy dowiedzieli się o tak poważnej zmianie w jej życiu prywatnym. Wierzyli, że szybko znajdzie kogoś, z kim będzie naprawdę szczęśliwa. Nikt jednak nie spodziewał się, że ktoś taki pojawił się w jej życiu już kilka lat temu. Przy okazji Wielkanocy poinformowała, że wraz z Jakubem Kwiatkowskim dali sobie drugą szansę.
W rozmowie z Plejadą otworzyła się na ten temat i wyznała, jak udało im się dojść do porozumienia. Bez wątpienia połączyła ich prawdziwa miłość, która potrafi przezwyciężyć wszelkie trudności. Wyjaśniła, że mimo iż nie byli parą, przez cały czas utrzymywali ze sobą kontakt. W końcu dotarło do nich, jak wiele mogą stracić.
Poczuliśmy, jak dużo możemy stracić. Nie mieliśmy kontaktu tylko przez osiem godzin, później byliśmy non stop na łączach. Nawet jak się nie widzieliśmy, a nie widzieliśmy się miesiąc. Tęskniliśmy, dużo rozmawialiśmy, pewne słowa nagle dotarły. Pewne uczucia nagle zostały zrozumiane, a słowa usłyszane.
Aktorka wytłumaczyła, że to Jakub przejął inicjatywę i robił co w swojej mocy, by ona także zechciała zawalczyć o ich związek.
Mój Kuba zrobił mi niespodziankę. W trakcie zgrupowania w Katowicach, w przerwie przyjechał do mnie do Wrocławia, gdzie miałam zdjęcia. Zrobiliśmy sobie randkę i rano wyjechał. Po kilku tygodniach grałam spektakl „Pomoc domowa” w Krakowie, a on przyleciał z Kataru do Warszawy, tam miał zostać dzień dłużej, ale nie chciał. Wsiadł w samochód i przyjechał do Krakowa. Miał mnie tylko odebrać stamtąd, ale spontanicznie, jak za dawnych lat, zostaliśmy na noc. Wróciliśmy do naszych początków i to działa.
Historia Agaty Załęckiej i Jakuba Kwiatkowskiego jest najlepszym przykładem na to, że gdy dwie osoby naprawdę bardzo się kochają, to można pokonać wszelkie przeciwności losu. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć im jeszcze więcej szczęścia i miłości.