Adrianna Eisenbach z „Królowych życia” wzięła ślub ze swoim o 30 lat młodszym ukochanym. Celebrytka pokazała zdjęcia i podzieliła się filmem z tego wyjątkowego dnia. W takiej odsłonie jeszcze ich nie widzieliście!
Adrianna Eisenbach zyskała popularność dzięki programowi „Królowe życia” na antenie TTV, gdzie była jedną z barwniejszych postaci. 54-latka zasłynęła także jako najbardziej wytatuowana Polka – jej ciało jest pokryte tuszem w ponad 96 proc.
Eisenbach związała się z 24-letnim Davidem „Scandal Kingiem” i choć wiele osób na początku sądziło, że to tylko przelotny romans, w czerwcu br. celebrytka poinformowała o zaręczynach, do których doszło podczas pobytu w Turcji.
Zaręczyny w Kapadocji, na punkcie widokowym, gdy wszystkie balony uniosły się do góry, podziwiając wschód słońca, piękne kolorowe widoki… Nagle podszedł do mnie David i uklęknął… Nie wiedziałam, co się dzieje, nie spodziewałam się tego co usłyszę i zobaczę. Patrząc na mnie z ogromnym uśmiechem i łzami w oczach, trzymając pierścionek w rękach, powiedział do mnie tak piękne słowa, których nigdy nie zapomnę. Zapytał mnie na końcu, czy chcę zostać jego żoną i ja odpowiedziałam: „TAK”. Wpadliśmy sobie w ramiona… W tym momencie zapomnieliśmy o całym świecie. Tak jakbyśmy byli tylko my sami z tymi kolorowymi balonami… – opisywała ten moment Adrianna.
Adrianna Eisenbach z Królowych życia wzięła ślub
Teraz Adrianna pochwaliła się kolejną radosną nowiną. Okazuje się, że para jest już po ślubie! Na instagramowym profilu „królowej życia” pojawiły się zdjęcia z wyjątkowej sesji ślubnej. Jak przyznała sama 54-latka, jej partner nigdy wcześniej nie miał na sobie garnituru, a ona białej sukienki.
Ślub na biało… czy to w tym wieku wypada ? Nigdy nie mierzyłam i nie miałam na sobie białej sukienki. Nigdy David nie miał na sobie garnituru – zaczęła.
Celebrytka podkreśliła, że już przed ślubem wiedziała, iż będzie to piękny dzień. Eisenbach dodała także, że wraz z ukochanym wiele zawdzięczają mamie Davida.
Jak nas ubierali to było takie dziwne uczycie…. Ekscytacja , wzruszenie, romantyka, ciekawość. Nie mogliśmy się doczekać jak będziemy wyglądać. Gdy spojrzeliśmy w lustro, popatrzyliśmy na siebie, uśmiech był na naszej twarzy, łzy napełniły się do oczu i w tym momencie wiedzieliśmy, że to będzie piękny moment… Mama Davida to wszystko zorganizowała i nas tak pięknie ubrała. Na pewno byłby to ogromny stres gdybyśmy sami to planowali. Sukienki i garnitur wybierali. Kwiaty, buty, fryzura, makijaż. Gości zapraszali, salę balową zamawiali, jedzenie uzgadniali – zaznaczyła Adrianna.