W jednym z mieszkań w Płocku znaleziono ciała trzech chłopców. Jak doszło do tej niewyobrażalnej tragedii?
Podczas gdy oczy całej Polski zwrócone są na Ukrainę, tuż pod naszym nosem doszło do niewyobrażalnej tragedii. Mieszkańcy Płocka pogrążyli się w żałobie.
W jednym z mieszkań w Płocku znaleziono ciała trzech chłopców
Jako pierwszy przerażającą informację podał portal remiza.pl. Nieoficjalnie ustalono, że w jednym z mieszkań położonych w Płocku znaleziono ciała trzech chłopców. Wszyscy miały mieć rany cięte szyi.
Płock, podczas otwarcia mieszkania znaleziono w nim zwłoki trójki dzieci w wieku 10, 13, 17 lat z ranami ciętymi szyi. Nie było osób dorosłych. Policja prowadzi czynności.
#PILNE: Płock, podczas otwarcia mieszkania znaleziono w nim zwłoki trójki dzieci w wieku 10, 134, 17 lat z ranami ciętymi szyi. Nie było osób dorosłych. Policja prowadzi czynności.
— Remiza.pl 🇵🇱 (@remizapl) March 9, 2022
Sprawie tej przyjrzał się serwis tvp.info, który skontaktował się z oficerem prasowym Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. St. kpt. Edward Mysera przekazał, że straż pożarną zaalarmował 17-letni kolega dzieci. Po dotarciu na miejsce dokonano przerażającego odkrycia.
Strażacy podjęli interwencję, w wyniku której ujawniono ciała trójki dzieci w wieku od 10 do 17 lat. Na miejscu pracuje policja i prokurator- poinformował.
Nieco więcej szczegółów zdradził portalplock.pl. Do zdarzenia miało dojść około godziny 11.00 w kamienicy przy ulicy Wyszogrodzkiej 34.
Dostaliśmy informację o znalezieniu ciał trzech chłopców w wieku od 7 do 17 lat. Na miejscu trwają intensywne czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Płocku. Potrwają one wiele godzin – tłumaczy oficer prasowa płockiej policji, podkom. Marta Lewandowska.
Z dalszych informacji wynika, że funkcjonariusze intensywnie szukają mężczyzny, który oddalił się z miejsca zdarzenia. Lokalna prasa potwierdza, że jest on ojcem jednego z zamordowanych dzieci.
Po otworzeniu drzwi ujawniono ciała trójki dzieci. Na prośbę policji strażacy patrolują brzegi Wisły w poszukiwaniu samochodu i mężczyzny, który prawdopodobnie ma związek z tym zdarzeniem – mówi w rozmowie z serwisem portalplock.pl st. kpt. Edward Mysera, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Będziemy informować o dalszym przebiegu sprawy.