Robert Janowski jest znanym prezenterem. Od dłuższego czasu jednak skupia się bardziej na życiu rodzinnym. W tym przeszkodą dotychczas była stalkerka, która ostatnio złożyła wniosek o zwolnienie na wolność.
Robert Janowski zyskał ogromną popularność w roli prowadzącego Jaka to melodia? On sam także ma talent muzyczny i własne albumy studyjne na koncie. Jednak po rezygnacji z posady gospodarza muzycznego show, skupił się bardziej na rodzinie. Można jednak wciąż było go zobaczyć w telewizji, ale znacznie rzadziej, np. w Twoja twarz brzmi znajomo.
Jego spokój przez wiele lat zakłócała obsesyjna fanka. Stalkerka znała adres muzyka, pod którym często przesiadywała. Janowski wraz z żoną postanowili podjąć działania przeciw prześladowczyni.
TO JEST KONIEC! Nawet nie wiem, co napisać i jak ująć w słowa to, że po 12 latach życia w strachu, możemy wreszcie odetchnąć, pójść na spacer bez lęku, uśmiechnąć się do siebie i wiosny… Dla kogoś – wielkie nic, coś naturalnego, ot – dzień jak co dzień, kolejna niedziela… Dla nas SPOKÓJ – sen nierealny, nieosiągalny byt, spełnienie marzeń… – pisał na Instagramie
Ostatecznie prześladowczyni została aresztowana i pozbawiona wolności. Koszmar pary skończył się po 12 latach.
Stalkerka Janowskiego walczy o wolność
Sprawa z prześladowczynią pary ciągnęła się przez lata. Kobieta dostała nawet zakaz zbliżania się. To jednak nie pomogło, ponieważ stalkerka wciąż nękała małżeństwo. Ostatecznie została aresztowana. Teraz kobieta złożyła wniosek o wypuszczenie jej na wolność i zastosowanie nadzoru elektronicznego.
Kobieta wnioskowała o nadzór elektroniczny na czas trwania sprawy, ale na szczęście ten wniosek został przez sąd odrzucony. Dla nas to bardzo ważne, bo świadczy o zrozumieniu przez sąd naszych problemów i niebezpieczeństwa, jakie nam groziło z jej strony — wyznał prezenter w Życiu na gorąco.
Sąd odrzucił wniosek, a zatrzymana jest w trakcie diagnostyki psychiatrycznej. Wyniki badań mają zadecydować o tym, czy pozostanie w zakładzie karnym czy zostanie skierowana na leczenie specjalistyczne do odpowiedniego ośrodka.