w

Polak udusił młodziutką partnerkę w Irlandii? Sądowi próbował wmówić, że to była „gra taka”. Mroczna prawda w końcu wyszła na jaw

Dawid Łukasz M. zabił młodziutką Patrycję - fot
Dawid Łukasz M. zabił młodziutką Patrycję - fot

Tłumaczenia sprawców poważnych przestępstw nie raz potrafią przyprawić o zawrót głowy. 25-letni Polak mieszkający w Irlandii próbował wmówić policji, że jego 20-letnia partnerka umarła podczas erotycznej zabawy. Dopiero później mroczna prawda wyszła na jaw.

Dawid Łukasz M. i Patrycja W. poznali się w 2019 roku w Irlandii. Zrodziło się między nimi płomienne uczucie i już po kilku tygodniach znajomości młodziutka kobieta postanowiła się do niego przeprowadzić. Nic nie wskazywało na to, że może dojść między nimi do poważnej kłótni, którą jedno z nich przypłaci życiem.

Podczas słownej utarczki rzucił się na nią z rękami

Dawid Łukasz M. w 2020 roku tłumaczył śledczym, że Patrycja zginęła dlatego, że lubili się ostro zabawić w łóżku. Podczas seksu podduszanie miało potęgować ich doznania, jednak tym razem przegięli. Dopiero po dwóch latach mroczna prawda wyszła na jaw.

25-latek mieszkający w Drumalane Park po wszystkim pojechał do ciotki i powiedział:

Zabiłem ją.

Na jego ubraniach widać było ślady krwi. To wyznanie zaniepokoiło partnera jego krewnej, dlatego też szybko udał się do ich domu. Po wejściu do budynku dokonał makabrycznego odkrycia. 20-letnia Patrycja leżała martwa w wannie. Od razu wezwał policję.

Funkcjonariusze szybko wydedukowali, że to nie była tylko zabawa. Na ścianach i podłodze widoczna była krew, a w pomieszczeniu unosił się zapach wybielacza, tak jakby ktoś próbował zatrzeć ślady. Od razu zaczęli podejrzewać, że w sypialni doszło do walki.

Podczas pierwszego przesłuchania mężczyzna twierdził, że to wszystko skutki zabawy erotycznej, która zakończyła się nieszczęśliwym wypadkiem. Jego partnerka miała umrzeć w czasie, gdy doszło między nimi do zbliżenia.

Zarówno obrażenia na ciele dziewczyny, jak i zabezpieczone ślady krwi wskazywały, że przebieg wydarzeń był nieco inny. Ostatecznie Dawid Łukasz M. po dwóch latach przyznał, że pokłócili się o dawne związki. Podczas wymiany zdań uderzył dziewczynę, a później zaczął dusić do czasu, gdy przestała się ruszać.

Podczas sekcji zwłok ustalono, że Patrycja zmarła z powodu ucisku szyi oraz tępych urazów głowy. Oprócz tego miała również złamane kości policzkowe oraz nos, a także rozległe sińce na twarzy i głowie. Oprócz tego zanotowano także rozcięte wargi.

Podczas rozprawy sądowej prokurator podkreślił, że z pewnością sąd nie dowie się, co dokładnie wydarzyło się tamtej nocy w domu w Drumalane Park.

Jest mało prawdopodobne, że sąd będzie wiedział z całą pewnością, co faktycznie wydarzyło się w domu tej nocy. W domu były tylko dwie osoby.

Patrick Lyttle odniósł się do pierwotnych zeznań sprawcy i wyznał, że wszystko, co wówczas powiedział, było kłamstwem. W imieniu swojego klienta przeprosił rodzinę Patrycji za krzywdę, jaką im wyrządził.

To kompletne i zupełne kłamstwo. W imieniu swojego klienta chciałbym przeprosić za ból i smutek, jaki przyniosło to rodzinie zmarłej. Próbował być uroczy w sposobie, w jaki z tym sobie radził, ale to też było głupie — powiedział.

Adwokat nie szczędził pod adresem Dawida krytycznych uwag. Powiedział, że jest niedojrzały, a ponadto zazdrosny. Wskazał, że nie potrafi kontrolować swojego temperamentu. Morderstwo, którego się dopuścił, miało być spontanicznym aktem i sprawcy jest z tego powodu niezmiernie przykro.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Prof. Jan Targosz nie żyje. Został zamordowany we własnym mieszkaniu podczas spotkania ze starym znajomym

[VIDEO] Skandaliczne nagranie sprzed krakowskiej parafii. Księża w środku nocy wychodzili z kobietami