Anna Adamus jest 18-letnią gwiazdą Barw szczęścia. Młoda aktorka przy okazji Dnia Dziecka podzieliła się przykrym wyznaniem.
Anna Adamus już od kilku lat związana jest z serialem Barwy szczęścia. Jest córką zmarłego dwa lata temu Ryszarda Adamusa, znanego producenta muzycznego i działacza piłkarskiego, który także miał okazję zagrać w kilku popularnych produkcjach. Spędzali razem mnóstwo czasu, a on zawsze podkreślał, że jest jego oczkiem w głowie.
Mężczyzna zmarł nieoczekiwanie na rękach córki, a wydarzenie to wstrząsnęło całym krajem. 66-latek wybrał się z nią na działkę. W pewnym momencie nieco się oddalił, a gdy Anna go znalazła, leżał nieprzytomny w zagrodzie. Niezwłocznie wezwała pomoc i na polecenie dyspozytora przystąpiła do reanimacji.
Leżał na ziemi, zimny, z otwartymi oczami. Przeraziłam się i zadzwoniłam pod numer 112, tam usłyszałam, że mam reanimować tatę i robiłam to. Słyszałam, jak pękają mu żebra, i płakałam do słuchawki, w której słyszałam mamę — mówiła Super Expressowi.
Ciężko było jej się pogodzić z utratą tak bliskiej osoby, jednak szybko stanęła na równe nogi.
Nagle skończyło się moje dzieciństwo i zrozumiałam, że nic nie jest na zawsze i niczego nie warto odkładać na potem. Mam nadzieję, że tata patrzy na mnie z nieba i będzie tam nade mną czuwał. Cieszył się, że chcę zostać aktorką — dodała.
Teraz jednak przeżywa kolejne trudne chwile, ponieważ jak przyznała, nie ma kontaktu z matką, która zupełnie się od niej odcięła.
Anna Adamus nie ma kontaktu z matką
Adamus zaczęła występować w popularnym serialu Telewizji Polskiej, gdy miała zaledwie 12 lat. Oprócz tego zajmuje się też modelingiem. W krótkim czasie znalazła grono wiernych fanów, którzy z zainteresowaniem śledzą jej losy nie tylko na szklanym ekranie, ale i w mediach społecznościowych. Aktywnie udziela się na Instagramie, gdzie zgromadziła już ponad 64 tysiące obserwatorów.
Przy okazji Dnia Dziecka zapytała ich na Instastory o to, jak spędzają Dzień Dziecka. Od razu zaczęły pojawiać się pytania o jej relacje z mamą. Młoda gwiazda wyznała, że nie mają kontaktu. Odpowiedź ta wzbudziła niemałe zainteresowanie, a zaniepokojeni fani zaczęli dopytywać, co się stało oraz jak obecnie wygląda jej sytuacja.
Zapytana o to, czy z nią mieszka, napisała:
Już od prawie 2 miesięcy nie mieszkam.
Jeden z internautów trafnie zauważył:
Nie masz taty, mamy, to kto cię wychował i dalej to robi?
Aktorka podchodzi do tego z dystansem i w odpowiedzi wskazała, że robi to życie. Później dodała też, że mieszka obecnie u koleżanki.
Kolejny obserwator zarzucił jej, że z pewnością to przez jej złe zachowanie, a dokładniej kłótnię, matka przestała się do niej odzywać. Wtedy też wyznała, że to nie ona zerwała z nią kontakt i nie miała żadnego wpływu na jej decyzję.
W mojej opinii nie powinnaś się wypowiadać, nie znając mojej sytuacji. Jak coś to mama mnie wszędzie poblokowała i to był jej wybór, żeby się ode mnie odciąć.
To naprawdę przykre wyznanie…