Do mrożącego krew w żyłach wypadku doszło na trasie Strzelin-Wrocław. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem podczas manewru wyprzedzania, a wszystko nagrał wideorejestrator.
Informację o spektakularnym dachowaniu podał portal Strzelin998. Wypadek miał miejsce 21 stycznia na krótko przed godziną 15. Kierowca Renaulta chciał wykonać manewr wyprzedzania kolumny pojazdów, ale nie zauważył, że po lewym pasie porusza się już samochód marki Seat.
Renault lekko stuknął w bok wyprzedzającego Seata, a kierowca Seata złapał pobocze i stracił panowanie. Pojazd przejechał przez prawy pas drogi i z impetem wpadł do rowu, gdzie doszło do wyrzutu samochodu w powietrze, kilkukrotnego przekoziołkowania nad ulicą oraz dachowania.
Wypadek wyglądał niezwykle groźnie, ale na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń. Na miejsce wkrótce dotarła straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe z okolicznych miejscowości.
Jak czytamy w serwisie 24wroclaw.pl, policjanci wyznaczyli kierowcę Renaulta jako sprawcę kolizji i ukarali go pokaźnym mandatem.
„Kierowca renault chciał rozpocząć manewr wyprzedzania kolumny pojazdów. Zjechał częściowo na lewy pas. W tym samym czasie kolumnę tę wyprzedzał już seat. Kierowca seata, chcąc uniknąć zderzenia z renault, odbił gwałtownie w lewo łapiąc pobocze i tracąc panowanie nad swoim pojazdem. Wpadł do rowu. Tam doszło do groźnego dachowania. Mimo poważnie wyglądającego dachowania kierujący tym pojazdem nie odniósł poważnych obrażeń” – relacjonuje serwis Strzelin998.
Wypadek wyglądał niezwykle spektakularnie. Co sądzicie o nagraniu?
Źródła: Strzelin998 ; YouTube – ArcziiPl ; 24wroclaw.pl