w

HahaHaha SuperSuper DramatDramat

Lala Laluna przygotowuje się do walki na Fame MMA. „Mam ukryty talent, zaj*bistą technikę”. Dowaliła swojemu BYŁEMU!

Laluna, Fame MMA
Laluna, Fame MMA

Lala Laluna przygotowuje się do pierwszej w karierze walki na Fame MMA. Zdradziła, jak radzi sobie na treningach oraz jak ocenia swoje szanse na wygraną. Mimochodem wspomniała też o swoim byłym. Nie będzie zadowolony, gdy to usłyszy.

Królowe życia to produkcja, która jest obecna w ramówce TTV od 2016 roku. Format wyróżnia przede wszystkim ciekawa formuła, ponieważ przedstawia losy grupy zamożnych osób, które chętnie pokazują, jak wygląda ich codzienność. Nie raz widzowie byli świadkami ich wzlotów i upadków. Bohaterowie produkcji w krótkim zasie stali się rozpoznawalnymi w sieci i show-biznesie celebrytami, dzięki czemu mogą liczyć na intratne propozycje współpracy.

Jedną z takich osób jest Katarzyna Alexander, znana jako Lala Laluna (Laluna Unique). Widzom dała się poznać, jako miłośniczka medycyny estetycznej, która poprawiła w swoim ciele naprawdę wiele. Nie brakuje jej też odwagi. Chętnie angażuje się w nowe projekty, a już wkrótce będziemy mogli zobaczyć ją w oktagonie.

Lala Laluna o przygotowaniach do pierwszej walki na Fame MMA

Ostatnio odbyła się konferencja przed 14. galą Fame MMA. Brylowała na niej Laluna, która już 14 maja zmierzy się w oktagonie z Sheeyą, popularną w sieci trenerką personalną i influencerką.

Królowa życia przy okazji wydarzenia spotkała się z reporterem portalu Fansportu.pl, któremu zdradziła, co skłoniło ją do podjęcia decyzji o wzięcia udziału w gali freakfightowej.

Wróciłam tu do Polski z Niemiec, weszłam do programu Królowe życia, zaczęłam tam sobie grać itd. i w pewnym momencie pojawiły się te federacje. Poszłam na trening pierwszy, a że mam ukryty talent i bardzo mi się to spodobało, powiedziałam sobie: przeszłam przez taką falę hejtu, jestem już tak popularna, wchodzę do federacji, chce się napi**dalać. Zaczęłam trenować i zobaczyłam, że to jest mój świat. Pokochałam to.

Przyznała, że od lat interesuje się sportami sztuk walki. W przeszłości często jeździła na gale, a jej były partner był zawodnikiem KSW.

[…] Mój były kiedyś walczył. Pierwsze KSW Lech Zamorski, którego pozdrawiamy, to on walczył na pierwszym KSW, jeszcze za małolata. No to tam już się latało. Ja latałam na walki bokserskie, mam zdjęcia z Adamkiem, no w ogóle ja byłam fanką boksu i trenowałam trochę boks za małolata, a teraz MMA. Kocham zapasy, MMA.

Celebrytka opowiedziała też o pierwszych treningach i przygotowaniach do walki. Przyznała, że wszystko przychodziło jej bardzo łatwo. Trzeba przyznać, że nie brakuje jej pewności siebie.

Właśnie bardzo łatwo, bo mam ukryty talent, mam zaje**stą technikę, mam do tego dryg. Z początku było troszeczkę ciężko ze mną, bo ja nie lubię słuchać, ale pokory się nauczyłam. W Artnoxie musiałam się nauczyć pokory, tam nie ma czegoś takiego, że wchodzę i rządzę, tylko tam po prostu jest pokora. No jesteśmy na zaje**stym poziomie. Myślę, że zawitamy tutaj na dłużej.

Laluna rozgadała się też o swoim partnerze. Przyznała, że zamieniła typowego byczka z siłowni na fightera. Nie raz zdarzało jej się wstawiać za swoim byłym! Przypomnijmy tylko, że na początku kariery w Królowych życia na szklanym ekranie u jej boku pojawiał się Gabryel Vincenzo.

No bo k*rwa taki koleś z siłowni, no przyjdzie taka dziewczyna i będzie mi mówiła, że ona jest sportowcem, trenuje siłownię. Ale co ci z siłowni. Duże ciało szybko pada, duże mięśnie. Ja już nie raz widziałam, jak mojego byłego takie małolaty w parterze położyli i później musiałam się za niego wstawiać i napier**lać.

Przeciwniczka celebrytki zrobiła na wszystkich ogromne wrażenie, ponieważ zgniotła udami arbuza. Laluna przyznała, że nie jest przerażona, a wręcz przeciwnie. Bardzo cieszy się, że zmierzy się w oktagonie z kimś, kto posiada doświadczenie i siłę.

Nie, nie, broń Boże, fajnie! Zaj**ście, bo pokazała, że ma siłę, a jak chcę zawodniczkę z siłą. Ja chcę zawodniczkę doświadczoną, sportowca. Ja nie chcę jakiegoś zwykłego leszcza, co siedzi przed lustrem i się maluje. Ja w ogóle chciałam dziewczynę, która miała kupę walk w Fame, tylko się po prostu nie zgodzili. […] Wzięłam ją na przetarcie i lecimy dalej.

Katarzyna Alexander sama zaprojektowała swoją stylizację na galę. Chcąc podkreślić swoją przynależność do programu Królowe życia, włożyła na głowę koronę. Wspomniała także o swoich początkach w formacie. Przyznała, że nie było łatwo, ponieważ ze wszystkich uczestników, to właśnie ona była najbardziej krytykowana.

[…] Ja zawsze byłam kolorowym ptakiem, wyróżniającym się i królowa jest tylko jedna, jak widać – wskazała na koronę na głowie. No jestem z programu Królowe życia i chciałam o nich nie zapomnieć. Na nich się wybiłam, im dziękuję za to, że mnie wzięli do tego programu, mimo tego, że przeszłam przez największy hejt, jaki tylko jest możliwy w Polsce. Ciężko było dla mojej rodziny, dla mnie, ale już jestem tak daleko, że warto było tutaj wejść pomimo hejtu, który teraz będzie.

Laluna krótko scharakteryzowała też, jaką jest kobietą:

Pewna siebie, szczera do bólu, o dobrym sercu kobieta, za dobrym na ten świat. Dlatego dużo razy dostałam też po d*pie w życiu.

Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad:

14. gala Fame MMA odbędzie się 14 maja w Tauron Arena Kraków. Myślicie, że Lala Laluna ma szanse na wygraną?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Ukraina, Hostomel

Rosyjscy żołnierze dopuścili się kolejnej rzezi! W Hostomlu trwają poszukiwania KILKUSET osób. „Wiemy, że zostali zabici, mamy potwierdzenia”

Magdalena Cielecka, Bartosz Gelner - fot. AKPA

Magdalena Cielecka pierwszy raz o relacji z młodszym o 16 lat partnerem. „Z jakiegoś powodu serce wybrało jego”