Magda Kwiatkowska
Katarzyna Dowbor nie musi martwić się szalejącą inflacją, ponieważ doskonale sobie radzi. Jeden z tabloidów ustalił, jaką emeryturę dostaje oraz ile zarabia. Na widok tych sum może się zakręcić w głowie.
Katarzyna Dowbor już w czasie studiów podjęła pracę w studenckiej Gazecie Strajkowej i w krótkim czasie zaczęła wspinać się po szczeblach kariery. W 1982 roku zaczęła pojawiać się na antenie Programu III Polskiego Radia, a rok później dołączyła do ekipy TVP. Ze stacją związana była do 2013 roku, po czym przeniosła się do Polsatu. Od tamtego czasu prowadzi popularny wśród widzów program Nasz nowy dom.
Dziennikarka w marcu tego roku świętowała 63 urodziny. Choć mogłaby korzystać z uroków emerytury, nie odpoczywa. Przez cały czas jest aktywna zawodowo i jak widać, sprawia jej to mnóstwo radości.
Ile zarabia Katarzyna Dowbor?
Wiele gwiazd uskarża się na wysokość swojej emerytury, jednak Katarzyna Dowbor nie należy do tego grona. Zadbała o to, by w podeszłym wieku wieść spokojne życie i nie martwić się wydatkami. Jak ustalił Super Express, co miesiąc pobiera ok. 4 tys. zł świadczenia. To jednak nie koniec, ponieważ za każdy sezon Naszego nowego domu na jej konto ma wpływać okrągłe 50 tysięcy złotych. Oprócz tego dorabia także jako konferansjerka.
O tym, że dziennikarka ma wielkie serce, mogliśmy przekonać się nie raz. Okazuje się, że niesie pomoc także swoim bliskim i chętnie wspiera finansowo mamę, Krystynę, która ma 89 lat.
Pomagam mamie, bo ma bardzo niską emeryturę, najniższą krajową, mimo dwóch fakultetów. Z bratem ją wspieramy, pomagamy jej, chcemy, żeby dobrze żyła — czytamy na łamach tabloidu.
Fakt, że cały czas jest aktywna zawodowo, ma też swoje minusy. Jak wyznała, czasami brakuje jej czasu dla wnuczek: 13-letniej Janinki i 4-letniej Helenki.
Jestem babcią zapracowaną. Niestety… Babcią, która nie bardzo niestety ma czas dla wnuczek, przyznaję się bez bicia, bo jestem ciągle w trasie. Ale jeżeli tylko mam szansę spotkać się z moimi wnuczkami, które są cudowne, to bardzo się staram. Wtedy jestem babcią rozpieszczającą. Na wszystko im pozwalam — wyjaśniła.
Joanna Koroniewska także nie ma powodów do narzekania, ponieważ Kasia nie jest teściową z kawałów. Nie wtrąca się w wychowanie dziewczynek, a także nie narzuca się synowej.
Nigdy, przenigdy nie podważam sposobu, w jaki wychowują swoje dzieci. Nie oferuję na siłę swojej pomocy. Helenka jest malutka, ale z Janką możemy już rozmawiać o życiu. Mamy bardzo dobry kontakt — zapewniła.
Co tu dużo mówić: taka córka, babcia i teściowa to prawdziwy skarb!
News
i bądź zawsze na bieżąco!
