w

Były strażnik miejski w brutalny sposób udusił ciężarną żonę. „Zamknij się k…, jeszcze walczysz”. Teraz usłyszał wyrok

Zdjęcie poglądowe, fot. Pexels @Janko Ferlic
Zdjęcie poglądowe, fot. Pexels @Janko Ferlic

38-letni Piotr Sz. w brutalny sposób udusił żonę, Izabelę Sz., która była w 6 miesiącu ciąży. Choć błagała go, by przestał, nie przestawał bić, a na koniec odebrał jej życie. W sprawie w końcu zapadł wyrok.

Strażnik miejski z Bielska-Białej, Piotr Sz. 17 października 2019 roku dopuścił się okropnego przestępstwa. Okładał głowę żony, Izabeli Sz. pięściami siedząc na jej klatce piersiowej, po czym ją udusił. Sąd pierwszej instancji skazał go za ten czyn na 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura niezwłocznie złożyła odwołanie.

Były strażnik miejski udusił żonę. Jaki wyrok dostał?

Piotr i Izabela byli parą od 16 lat. Oboje marzyli o posiadaniu dziecka, jednak nie było to tak proste. W końcu po wielu latach starań ich marzenie miało się ziścić.

Od 16 lat stanowili parę, na ślubnym kobiercu stanęli w 2010 r. Największym ich marzeniem było posiadanie dziecka, odbyli w tym kierunku kosztowne leczenie i poddali się zabiegowi in vitro — powiedział sędzia Jarosław Sablik, przewodniczący składu orzekającego w Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej.

Żona strażnika miejskiego dwukrotnie poroniła. W końcu udało jej się szczęśliwe zajść w ciążę, jednak jej mąż był już zakochany w koleżance z pracy. Gdy się o tym dowiedziała, mężczyzna miał zacząć znęcać się nad nią psychicznie. Chciała założyć niebieską kartę i być może z tego względu umieściła pod meblami w pokoju dyktafon. Nie spodziewała się jednak, że nagra on ostatnie chwile jej życia.

Błagam Piotrek… błagam… dziecko — prosiła ostatkiem sił.

Piotr zadał jej pięć ciosów w głowę i udusił ją. Odebrał życie nie tylko jej, ale i ich nienarodzonemu dziecku. Gdy emocje opadły, jak gdyby nigdy nic poszedł na mecz. Wrócił wieczorem, by zabrać ciało 33-latki. Owinął je folią, zapakował do bagażnika i wywiózł do lasu pod Siewierzem. Do domu wrócił nad ranem i od razu usiadł przed komputerem, napisał:

Padnięty po meczu, a żonka śpi.

Dopiero następnego dnia zgłosił jej zaginięcie i bardzo angażował się w poszukiwania. Jego zapał minął, gdy znaleziono jej ciało. Przyznał się do winy.

W październiku ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej uznał, że działał pod wpływem emocji i skazał go na karę 25 lat pozbawienia wolności.

Sąd uznał, że nie było to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Piotr Sz. tego nie zaplanował, do zbrodni doszło pod wpływem emocji i wzburzenia — tłumaczył przewodniczący składu orzekającego, Jarosław Sablik.

Sąd wziął pod uwagę to, że uważany był za dobrego człowieka, cieszył się świetną opinią i nie stosował przemocy. O warunkowe zwolnienie z zakłądu karnego może ubiegać się dopiero po 20 lat. Został również zobligowany do zapłacenia zadośćuczynienia rodzicom i siostrze ofiary — każde z nich ma dostać po 50 tys. zł.

Wszystkie strony procesu zaskarżył wyrok. Zdaniem prokuratury i oskarżycieli posiłkowi kara była stanowczo za niska. Obrona natomiast uważała, że jest on zbyt surowy. Ostatecznie 13 czerwca Sąd Apelacyjny w Katowicach zaostrzył karę i skazał Piotra Sz. na dożywocie.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Zakonnice w Jordanowie biły dzieci - fot. Pixabay @silhouette, AKPA/ Engelbrecht, screenshot Google Street View

Koszmar dzieci u zakonnic w Jordanowie. Były bite, zastraszane i zamykane W KLATKACH! Kora doświadczyła u nich tego już 60 lat temu

Marcin Hakiel z sobowtórem Kasi Cichopek, fot. Instagram, Instastory @marcinhakiel

Marcin Hakiel spotyka się z… sobowtórem Kasi Cichopek?! Zdjęcie z uroczą brunetką nie przeszło bez echa