Monika Richardson nie rezygnuje z pracy w mediach, lecz zamierza to robić na własnych zasadach. Niedawno ruszyła z internetowym programem The Richardson Talk i jako pierwszego zaprosiła do studia Tomasza Kammela. Już na starcie zaczęła powątpiewać, czy w ogóle może nazywać się dziennikarzem. Co odpowiedział?
Monika Richardson w przeszłości przez wiele lat związana była z Telewizją Polską. Ogromną rozpoznawalność zapewnił jej program Europa da się lubić, ale widzowie mogą kojarzyć ją również z Pytania na śniadanie. Jej współpraca ze stacją była owocna, choć nie należała do najłatwiejszych. Po raz pierwszy rozstała się z nią w 2011 roku, by już dwa lata później wrócić na szklany ekran. Ostatecznie pożegnała się z pracą u publicznego nadawcy w 2019 roku, a ogniwem zapalnym okazała się… reklama kawy. Od tamtego momentu zaczęła głośno krytykować niektóre decyzje władz oraz dawnych kolegów ze stacji.
[…] Z Telewizji Polskiej wyrzuca się tak, że po prostu przestaje ci działać przepustka. Nikt z tobą się nie spotyka i nie mówi: „drogi Damianie, chcielibyśmy ci podziękować za twoją pracę”. Nie, po prostu widzisz wielki znak: „Richardson, zapraszamy, w******ć” i zabierają ci przepustkę — mówiła w podcaście Pomponika.
Do tego, by zrezygnowała z dziennikarstwa, namawiała ją również mama, która sama przez wiele lat parała się tym fachem. Uważała, że o wiele lepiej zrobi, gdy otworzy szkołę językową i tak też uczyniła.
[…] Zawodowo bardzo często mówiła, że powinnam przestać. Z powodów politycznych, z powodów kolejnego wyrzucenia mnie z Telewizji Polskiej. Od dawna doradzała mi założenie szkoły językowej […] mówiła, że zawód dziennikarza umiera, że nie ma sensu być prawdziwym dziennikarzem w tym kraju i tak, uważała, że stracę życie na walkę o stanowisko, pozycję — wspominała w wywiadzie dla Świata Gwiazd.
Przez kilka ostatnich lat faktycznie skupiała się na rozwijaniu własnego biznesu, lecz zatęskniła za dziennikarstwem. Niedawno ogłosiła, że rusza z nowym projektem — The Richardson Star, w którym zamierza spotykać się z ciekawymi osobami. Jej pierwszym gościem był Tomasz Kammel, którego już na starcie zaczęła nieźle maglować.
Monika Richardson wątpi w to, że Tomasz Kammel jest dziennikarzem
Kammel, tak jak Richardson, większość zawodowego życia poświęcił TVP. Można powiedzieć, że był jedną z najpopularniejszych i najbardziej docenianych gwiazd stacji, ponieważ to właśnie jemu powierzano prowadzenie hitowych formatów i największych imprez w kraju. Nowe władze stacji nie doceniły jego doświadczenia i na początku roku wręczyły mu wypowiedzenie. Wkrótce jednak będziemy mogli oglądać go w Kanale Zero, w którym ponownie połączył siły z Izabellą Krzan.
Nowa praca z pewnością będzie dla niego sporym wyzwaniem, ponieważ nie tylko poprowadzi poranne pasmo śniadaniowe, ale też wieczorami będzie przeprowadzał wywiady. Do obu tych zadań z pewnością przyda mu się dziennikarskie doświadczenie, w które powątpiewa Monika. Już na początku ich rozmowy zapytała:
Tomku, pierwsze pytanie jest trudne. Czy ty jesteś dziennikarzem? – dociekała.
Okazuje się, że Kammel sam nie ma co do tego pewności:
Właśnie… Ja czasami myślę, że tak, a czasami myślę, że nie — odpowiedział, po czym dodał — A ty, jak myślisz?
Gospodyni The Richardson Star była bardzo bezpośrednia:
Kinga Rusin ukuła kiedyś takie stwierdzenie infotainment (informacja i rozrywka – przyp. red.) i tak mówiła na temat śniadaniówki. Ja myślę, że to jest fajne. Czyli jesteś showmanem, prezenterem, konferansjerem, trenerem. Dziennikarzem chyba nie… I ja też chyba nie do końca.
Co ciekawe, były kolega z TVP, w pewnym sensie przyznał jej rację:
Nie wiem, czy to, czym my się zajmujemy, to rzeczywiście można łatwo to pod dziennikarstwo podciągnąć, jak choćby to, co robi Jacek Żakowski. Ale z drugiej strony teraz tych odmian media-workingu jest tak dużo, więc nie wiem, czy warto poświęcać czas, na to, żeby się podporządkowywać. Ale faktycznie ja stoję chyba na pięciu różnych nogach — skwitował.
A wy co myślicie? Tomasz może nazywać się dziennikarzem, czy raczej nie?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.