Chociaż Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając od lat nie są już parą, to ich dawna relacja wciąż wzbudza zainteresowanie. Kiedyś tworzyli jeden z najgorętszych związków polskiego show-biznesu. Byli razem nie tylko prywatnie, ale również w serialu. Ich rozstanie było ogromnym zaskoczeniem dla fanów.
Znajomość Anety Zając i Mikołaja Krawczyka sięga czasów studenckich. Nie poznali się na planie Pierwszej miłości, tak jak się wydaje wielu fanom, tylko w szkole aktorskiej. Gdy ona zaczynała swój pierwszy rok studiów, on był na trzecim. Niemalże od razu wpadli sobie w oko.
Przełom w ich relacji nastąpił podczas pracy na planie Pierwszej miłości. Zając zaczęła pojawiać się na ekranie w 2001 roku. Wówczas jej serialowym partnerem był Mateusz Janicki. W 2005 roku jego miejsce zajął Krawczyk. Gdy grali parę, prywatnie również między nimi zaiskrzyło.
Można by przypuszczać, że połączyła nas praca w serialu, gdzie zostaliśmy obsadzeni w rolach zakochanych w sobie ludzi. Ale tak nie było. Obydwoje rozgraniczamy życie prywatne od zawodowego. Połączyło nas to, że bardzo dobrze się ze sobą rozumiemy, a wcześniej dużo czasu spędzaliśmy na rozmowach. Wydaje mi się, że to jest najważniejsze. Mieliśmy ten komfort, że mieszkaliśmy w jednym mieszkaniu, wynajętym przez produkcję. Wspólne obiady, wspólne kolacje, wypady na miasto czy nawet wieczory spędzane przed telewizorem – mówił aktor w wywiadzie dla Gali w 2006 roku.
Rozstanie Mikołaja Krawczyka i Anety Zając
Rok po narodzinach synów pary media obiegła informacja, która zszokowała fanów. Okazało się, że Aneta i Mikołaj postanowili się rozstać. Aktor wkrótce związał się z Agnieszką Włodarczyk. Zając natomiast przeprowadziła się z Wrocławia do Warszawy, gdzie mogła liczyć na wsparcie najbliższych. Rozstanie po raz pierwszy skomentowała dwa lata później, w 2014 roku.
Ja już dawno zamknęłam za sobą tamten etap życia. Minęły przecież dwa lata – powiedziała dla Onetu.
Media wciąż rozpisywały się na temat byłych zakochanych. W prasie pojawiła się informacja, że Mikołaj podobno miał nie płacić alimentów. Fakt skontaktował się wówczas z aktorką w tej sprawie.
Dotychczas przez 11 lat nie wypowiadałam się w tej sprawie ze względu na dobro dzieci. Niestety jednak skoro to wypłynęło, muszę potwierdzić, że informacje medialne Pomponika są prawdziwe – przekazała wówczas.
Niedługo po tym zaczęły krążyć doniesienia o konkretnych kwotach. Według tabloidu, kwota zaległych alimentów miała wynosić ponad 139 tysięcy złotych.
W międzyczasie media zaczęły donosić, że Krawczyk rozstał się z Agnieszką Włodarczyk. Aktor wkrótce związał się z Sylwią Arnesen-Juszczak, z którą wziął ślub w 2019 roku.
W 2016 w sieci wybuchła sensacja za sprawą zdjęcia opublikowanego przez Anetę Zając. Pozowała na nim właśnie z żoną Krawczyka. Wielu fanów wyrażało zdziwienie, że panie mają ze sobą kontakt.
My się wszyscy troje znamy bardzo długo, jeszcze ze szkoły aktorskiej, bo razem studiowaliśmy, oczywiście w różnych odstępach czasu – tłumaczyła aktorka.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.