w

Robert Janowski wrócił do „Jaka to melodia?” Zdradził, jaki miał stosunek do Brzozowskiego. „Nie chciałem na to patrzeć”

Robert Janowski - fot. AKPA
Robert Janowski - fot. AKPA

Robert Janowski przez dwie dekady prowadził program Jaka to melodia? i w najmniej oczekiwanym momencie pożegnał się z posadą. Po odejściu jego miejsce na krótko zajął Norbi, a następnie Rafał Brzozowski. Za sprawą Izabelli Krzan na jaw wyszły oczerniające prezentera plotki, z których wynikało, że miał negatywny stosunek wobec swojego następcy. W końcu wyznał, jak było naprawdę.

Robert Janowski to prezenter telewizyjny, który przez kilka dekad związany był z Telewizją Polską. Jego głównym zadaniem było prowadzenie programu Jaka to melodia?, lecz w 2018 roku odszedł i na tym jego przygoda z formatem dobiegła końca. Fakt ten bardzo go zabolał, ponieważ traktował muzyczne show jak swoje telewizyjne dziecko. Widzom także trudno było pogodzić się, że na początku jego miejsce zajął Norbi, a później Rafał Brzozowskim. Zarówno nowi gospodarze, jak i zmiany w show bardzo krytykowano w sieci.

Ostatnio w życiu 63-latka zaszły wielkie zmiany. Dzięki niedawnej zmianie władzy w państwie i w TVP złożono mu propozycję powrotu do muzycznego show. Bez chwili zawahania pożegnał się z fotelem jurora w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo, by wrócić „na stare śmieci”. Fakt ten był głośno komentowany w mediach za sprawą Izabelli Krzan, która w jednym z formatów Kanału Zero podzieliła się zasłyszanymi na jego temat plotkami.

Absolutnie nie. Znam wiele nieprzyjemnych historii odnośnie pana Janowskiego od współpracowników, którzy mówią, że był bardzo niesympatycznym człowiekiem i z tego, co usłyszałam także, powiedział, że nie wejdzie do garderoby po Rafale Brzozowskim, dopóki nie zostanie ona oczyszczona i wyremontowana — wyznała.

Sam zainteresowany odniósł się do sprawy, lecz chyba uznał to za niewystarczające, bowiem w najnowszym wywiadzie otwarcie przyznał, jaki ma stosunek do Rafała Brzozowskiego.

Robert Janowski odpowiada Izabelli Krzan! Dosadnie podsumował powtarzane przez nią plotki na jego temat. „Wstyd! Smutek! Zażenowanie!”

Robert Janowski o Rafale Brzozowskim

Powodem odejścia Roberta był brak zgody na obowiązującą w 2018 roku linię programową. Przyznał, że otrzymał propozycję nie do odrzucenia, dlatego zdecydował się na powrót.

Miałem dłuższą przerwę, […] nie było mi po drodze na Woronicza i świadomie podjąłem decyzję, że stamtąd odchodzę. A co do powrotu, jak się dostaje propozycje od ludzi decydujących o tym, jak ma wyglądać przyszła i teraźniejsza telewizja, to się nie odmawia. Tym bardziej że ten program jest też mój, tworzyłem go przez wiele lat — wyjaśnił w wywiadzie dla Jastrząb Post.

Otwarcie przyznał, że nie jest w stanie ocenić pracy Brzozowskiego, ponieważ nie oglądał programu z jego udziałem.

Obejrzałem tylko pierwszy odcinek, który nastąpił po mojej kadencji. Z moją żoną, Moniką chcieliśmy obejrzeć do końca, ale nie wytrzymaliśmy. Stwierdziłem, że nie chciałem na to patrzeć. Nie było mi fajnie. 20 lat to prowadziłem, nagle tego nie ma, nie będę udawał, że byłem szczęśliwy z tego powodu. Wiadomo, że czegoś było mi brak. Musiałem zorganizować się na nowo i zastanowić, co robić, a ja tam przecież spędziłem 20 lat artystycznego życia — tłumaczył.

Zaraz po tym dodał, że mimo ogromnego doświadczenia, odczuwał stres związany z powrotem na plan zdjęciowy. Na szczęście nowa ekipa Jaka to melodia? okazała się bardzo wspierająca. Fakt, że nagrania odbywają się w tym samym miejscu, co kiedyś, pomógł mu szybciej uporać się z napięciem.

Bałem się. Zawsze tak jest. Inni ludzie w sensie produkcyjnym. Jak ktoś znał te stare baraki na Woronicza, to tam jest siermiężnie. Tam czas się zatrzymał od głębokiej komuny. Teraz jest też piękny budynek, nowoczesna telewizja. Ale my nagrywamy cały czas w tych starszych miejscach, więc jeśli chodzi o to otoczenie, to tak, jakbym wszedł do starego mieszkania. W produkcji są nowi ludzie, ale bardzo fajni i życzliwi. Na pewno wiedzieli, że się stresuje i chcieli mi pomóc — skwitował.

Oglądaliście w sobotę pierwszy odcinek Jaka to melodia? z Robertem w roli prowadzącego?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Michał Piróg, Paulina Lerch - fot. Instagram @michalpirog, Top Model

Informacja o śmierci uczestniczki „Top Model” poruszyła Michała Piróga. Wstrząśnięty wspomina ich spotkania. „Strasznie to przykre”

Paulina L. z Top Model nie żyje - fot. Top Model

Zagadkowa śmierć uczestniczki „Top Model”. Są wstępne wyniki sekcji. Dlaczego Paulina i jej mąż zginęli?