Magda Kwiatkowska
Kariera Marcina Millera z zespołu Boys rozwinęła się w zawrotnym tempie i przez to też od ponad 30 lat żyje w ciągłym biegu. Niestety teraz boleśnie odbiło się to na jego zdrowiu. Od dłuższego czasu każdego dnia walczył z potwornym bólem, który utrudniał mu normalne funkcjonowanie. Sytuacja była na tyle poważna, że musiał przejść operację. Jak się czuje?
Marcin Miller to znany piosenkarz, który od 1990 roku jest liderem zespołu Boys. Na swoim koncie ma mnóstwo przebojów, dzięki czemu można zaliczyć go do grona najpopularniejszych muzyków disco polo. Jego piosenki od lat uświetniają niemal każde wesele czy imprezę oraz porywają tłumy na festynach, czy największych wydarzeniach muzycznych organizowanych przez stacje telewizyjne. W branży cieszy się ogromnym uznaniem, dlatego też został prowadzącym i liderem programu Disco Star. W tej edycji obok niego zasiądą Magdalena Narożna, Zenon Martyniuk i Skolim.
Miller rocznie grywa naprawdę pokaźną liczbę koncertów, a w okresie wakacyjnym jest ich jeszcze więcej, przez co też ciężko mu znaleźć czas na odpoczynek czy właściwą regenerację. Fakt ten boleśnie odbił się na jego zdrowiu. Sytuacja była na tyle poważna, że w czwartek 5 września trafił do szpitala i przeszedł operację. Co mu dolega?
Marcin Miller ma poważne problemy zdrowotne
Marcin mniej więcej w połowie sierpnia udostępnił na Instagramie przerażające nagranie. Sam fakt, że pokazał się na nim tylko w majtkach, był sporym zaskoczeniem dla jego obserwatorów. Okazało się, że w rzeczywistości miał ogromne problemy z tym, by się ubrać, ponieważ dokuczał mu tak potworny ból, że przy próbie włożenia spodni, padł na fotel z grymasem i przekleństwami. Wkrótce wyjaśnił, że cierpi na przepuklinę kręgosłupa, która utrudnia mu normalne funkcjonowanie.
Chcę wam coś pokazać. Jak co rano, najprostsze rzeczy są najtrudniejsze. Majtki już włożyłem. To jest wyzwanie, skarpet już nie włożę — mówił na jednym z nagrań na Instagramie.
Lata ciężkiej pracy dały mu się we znaki i sprawiły, że coraz ciężej przychodzi mu zwalczać problemy zdrowotne. W najnowszym wywiadzie dla ShowNews wyznał, że choroba się odnawia, a głównym tego powodem jest m.in. jego styl życia.
Walczę z odnawiającą się przepukliną trzech kręgów. Długie godziny spędzone w aucie w ciągu 34 lat mojej kariery zrobiły swoje. Zwykle wychodzę z auta od razu na scenę, czasami nawet na nią wbiegam, bo jestem lekko spóźniony. Organizm wystawił mi rachunek — wyjaśnił.
Od dłuższego czasu starał się zapanować nad sytuacją, zażywając leki przeciwbólowe, lecz te przestały radzić sobie z bólem. Z uwagi na to, że w okresie letnim jego grafik pęka w szwach, szukał jakiejś alternatywy.
Ból utrudnia mi normalne życie. Nie mogę też ćwiczyć, choć ostatnio zacząłem dbać o formę i treningi były wpisane w mój codzienny rozkład dnia. Teraz klapa. Ratowałem się pastylkami. W zależności od stopnia bólu brałem silne środki przeciwbólowe raz lub dwa razy dziennie. Trzeba to jak najszybciej zaleczyć, a niestety latem zawsze gramy najwięcej koncertów. Zdecydowałem się przyjąć kurację sterydową, która miała wygoić przepuklinę i wyleczyć stan zapalny nerwów — kontynuował.
Doprowadzony do ostateczności zdecydował się poddać operacji. Zabieg odbył się w czwartek 5 września i na szczęście nie należał do szczególnie skomplikowanych, dzięki czemu następnego dnia będzie mógł wrócić do domu.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
GIPHY App Key not set. Please check settings