Joanna Opozda w mocnych słowach o przebiegłości alimenciarzy i bezradności państwa. „Karygodne!”

Joanna Opozda w najnowszym wywiadzie otworzyła się na temat wykształcenia, samodzielnego macierzyństwa oraz alimenciarzy, którzy są skłonni do machlojek, aby tylko wymigać się od obowiązku łożenia na swoje dzieci. Oberwało się także państwu, które nie może nic z nimi zrobić.

Joanna Opozda to aktorka, a prywatnie mama dwuletniego Vincenta. Chłopiec jest owocem jej związku z Antonim Królikowskim. Aktorska para po krótkim rozstaniu dała sobie drugą szansę i niedługo po tym stanęła na ślubnym kobiercu. Nawet to nie było w stanie uratować ich relacji przed kolejnym kryzysem. Odkąd chłopiec przyszedł na świat, aktorka wychowuje go sama, a przy tym toczy zaciekłą walkę z jeszcze mężem o to, by regularnie łożył na jego utrzymanie i miał jakiś wkład w wychowanie.

Antoni Królikowski podjął walkę o syna! Chce się z nim regularnie widywać. Opozda komentuje: „Szkoda, że tylko 8 godzin w miesiącu”

Joanna Opozda o wykształceniu

Niedawno Opozda miała okazję udzielić wywiadu tygodnikowi Wprost. W trakcie rozmowy z Katarzyną Burzyńską wyznała, że włożyła mnóstwo wysiłku w to, by odnieść zawodowy sukces. Nie raz była szufladkowana, dlatego bardzo skupiała się na tym, by zdobyć wykształcenie i udowodnić, że nie jest tylko modeleczką. Ciężka praca się opłaciła, bowiem m.in. właśnie dzięki niej i talentowi udało jej się zagrać Bridget Bardot.

Zaczynałam od modelingu, wielokrotnie byłam traktowana przedmiotowo: „Modeleczka, która wymyśliła sobie studia teatralne”. Jak już poszłam na studia, czułam się trochę jak legalna blondynka. Wyczuwałam, że niektórzy profesorowie i koledzy uważali, że może nie powinnam tam być, więc mocno wzięłam się za siebie, bardzo dużo się uczyłam, chciałam być dobra, również z teorii. Pracowałam nad sobą dwa razy ciężej i zaczęłam odnosić sukcesy.

Joanna Opozda o samotnym macierzyństwie i alimenciarzach

W tej samej rozmowie wyznała, że bycie samotną matką nie jest łatwe, zwłaszcza gdy pojawiają się jakieś problemy. Choć od dwóch lat tak wygląda jej codzienność, nadal zdarza jej się mieć gorsze chwile.

Wychowywanie dziecka w pojedynkę jest ciężkie, choćby w sytuacji, kiedy choruje. Miewałam i miewam chwile podłamania, ale przede wszystkim jestem silna, bo samotne mamy znajdują w sobie sił za dwoje, no bo kto ma być silny dla ich dzieci? – dopytywała.

Z racji tego, że na własnej skórze przekonała się, jak trudna może być walka o alimenty, podkreśliła, że państwo polskie powinno stawać po stronie samotnych matek. W jej ocenie należy chronić je przed alimenciarzami, którzy gotowi są zrobić wszystko, byleby tylko wymigać się od zobowiązań finansowych wobec swoich dzieci.

Jest mnóstwo kruczków prawnych wykorzystywanych przez mężczyzn, którzy nie zamierzają łożyć na swoje dzieci. Zakładają fikcyjne spółki, przepisują wszystko na osoby trzecie, ukrywają swoje dochody, nie interesują się swoimi dziećmi, to jest karygodne! Państwo zdecydowanie skuteczniej powinno egzekwować alimenty i wspierać samotne matki.

Zgadzacie się z tym?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!