Raptem kilka dni temu Filip Chajzer zelektryzował opinię publiczną informacją o tym, że zawalczy na najbliższej gali Fame MMA, a tu takie wieści! Dziennikarz niespodziewanie poinformował o zerwaniu umowy, ale nie zamierza rezygnować z walki z Gimperem. Zwyzywał Youtubera od Wafli.
Filip Chajzer do niedawna współprowadził Dzień dobry TVN, lecz stracił posadę w ukochanej stacji po tym, jak na zwolnieniu lekarskim podpisał umowę z Radiem ZET. Nie tracił jednak czasu na szukanie posady u konkurencyjnych stacji. Zamiast tego zaczął rozwijać swoje biznesy i ruszył na podbój branży gastronomicznej. Otworzył budkę z kraftowym kebabem, a ostatnio poinformował, że w drugim food trucku serwowane będą dania z ryb. W międzyczasie też wybuchła kolejna afera z jego udziałem, a dokładniej z udziałem założonej przez niego fundacji, która miała nie wypłacić środków na leczenie chorego chłopca.
Dziennikarz przekonywał, że jest zarobiony po pachy, a w międzyczasie podjął też decyzję o wyprowadzce do Hiszpanii, w której zresztą kupił mieszkanie. Mimo to znalazł chwilę na to, by podpisać kontrakt na dwie walki w federacji freak fightowej Fame MMA. Ta informacja była sporym zaskoczeniem dla jego fanów, choć już wcześniej o tym przebąkiwał, a nawet prowokował Książula do tego, by zmierzył się z nim w oktagonie. Finalnie jednak miał zawalczyć z innym Youtuberem, Gimperem.
Na pierwszych galach Fame MMA faktycznie można było oglądać prawdziwe freak fightowe walki, gdzie większość zawodników nie znała nawet podstaw MMA i w oktagonie często wymierzała sobie ciosy na ślepo. Z biegiem czasu jednak wielu influencerów połknęło bakcyla i zaczęło ciężko trenować, przez co też poziom walk znacząco się poprawił. Z pewnością jednak większość motywowały ogromne pieniądze, które można zgarnąć już za jedno wyjście do oktagonu.
Kwestie finansowe skusiły m.in. Sebastiana Fabijańskiego, który przez swoje zachowanie i szybkie poddania był wyśmiewany przez internautów. Ogromna kasa była też łakomym kąskiem dla Filipa, który przyznał, że za szybko porwał się na zakup apartamentu w Hiszpanii, ponieważ wszystkie oszczędności wsadził w nowy interes. Już pierwsza konferencja z jego udziałem odbiła się w mediach głośnym echem, ponieważ na dzień dobry wyznał, że był uzależniony od narkotyków.
Wielu internautów krytykowało dziennikarza za ten pomysł i nawet dawni przyjaciele zaczęli się od niego odwracać. On jednak konsekwentnie przekonywał, że szykuje się do walki, aż do środy. 24 lipca w godzinach popołudniowych opublikował na Instagramie wpis, w którym już na wstępie zwyzywał swojego niedoszłego rywala, a następnie ogłosił, że zrywa umowę z federacją. Powód, który podał, nie jest do końca jasny, ale wciąż chce się bić z Gimperem, z tym że cały dochód zamierza przekazać na cele charytatywne (choć przy okazji afery z fundacją twierdził, że nie zamierza już nikomu pomagać, bo wychodzi mu to bokiem, więcej tutaj).
Gimper WAFLU, wyzywam Cię na pojedynek.
Formuła K1. Na wadze zejdę do 90 kg w dniu walki.
Tylko nie w FAME MMA. Straciłem zaufanie biznesowe do tej organizacji. TO WAŻNE – Oficjalnie przez krzywe ruchy FAME MMA rezygnuję z udziału w walce z Tobą na PGE NARODOWY. Zrywam umowę, która chyba była i tak niewiele warta. Ja w biznesie jestem sztywny, druga strona mniej. Szczegóły zostawię dla siebie.
Nie dostaniesz za walkę ze mną złamanej złotówki. Ja też nie, ale napier_a_ć będziemy się jak za 10MLN zielonych, bo cały dochód z biletów i PPV pójdzie na wybrany przez nas wspólnie cel charytatywny.
Następnie wyjaśnił, że chce spróbować swoich sił w sportach walki, ponieważ się w nich zakochał.
Dlaczego chce się bić ? Bo te treningi zmieniły moje życie, bo znowu czuję, czym jest naturalna dopamina, bo znowu cieszę się życiem – w sumie to jak nigdy. Poznałem zajebistych chłopaków […], moich trenerów i chce dalej trenować bo to serio kocham. A ja kocham się zakochiwać. Jedziemy z tym (JUŻ NIE) koksem.
Na koniec zwrócił się do Gimpera:
Przyjmiesz czy jesteś czereśnia łasa na kasę ? Termin oraz cel przekazania pieniędzy do wspólnego ustalenia. AMEN.
Ściskam – Wasz FIFI.
Koniec wpisu jest jednak największym zaskoczeniem, bowiem Chajzer jest gotowy zawalczyć, ale nie wie, jak zorganizować takie wydarzenie.
Ps. jeśli umiesz zorganizować taką walkę, wiesz jak to się robi to napisz do mojej Menago. Ja nie mam o tym zielonego pojęcia.
Aktualizacja. Po kilkudziesięciu minutach od publikacji wpis zniknął z profilu Filipa Chajzera na Instagramie. Na szczęście udało nam się go zachować i publikujemy poniżej jego treść.Czyżby jednak wycofał się z pomysłu rezygnacji z walki?
Filip Chajzer – fot. Instagram @filip_chajzer
Internauci krytykują Filipa Chajzera za wycofanie się z walki na Fame MMA
Jak łatwo się domyślić, komunikat Filipa wywołał w sieci ogromne poruszenie. Internauci wytykają mu m.in. dwulicowość:
Nic głupszego już w tym roku nie przeczytacie niż to. Upadek całkowity.
Jeszcze przed chwilą kasa z fame była spoko, bo muszę spłacić mieszkanie w Hiszpanii, a teraz jak koleś nie przyjmie twojego wyzwania za darmo, to on już jest czereśnia łasa na kasę?
Facet najpierw mówi, że nie pójdzie do freakow bo ma godność, następnie podpisuje kontrakt z Fame, by spłacić chatę w Hiszpanii, po czym po fale krytyki zrywa kontrakt i zarzuca Gimperowi, że jest łasy na kasę. Człowiek mem.
Czyli tak: najlepiej obrazić potencjalnego rywala zarzucając mu bycie czereśnią łasą na kasę, zarzucić coś Fame MMA bez wyjaśnień co (analogicznie do sytuacji z fundacją?), wymyślić cel charytatywny, żeby dobrze w mediach wyglądało (tak myślę, że to zagrywka zwana chajzerowaniem) i czyżby samemu zorganizować walkę, żeby mieć przychody, zamiast oddać je Fame mma? Oj nie spina się to wszystko… PRowiec potrzebny od zaraz…a jeśli te ruchy wymyślił jakiś naprędce zatrudniony spec-do zwolnienia.
Klasy nie kupisz.
Koło Chajzera się zamyka, czyli czas na akcję charytatywną.
Żenady ciąg dalszy.
Hahaha, walka o utracony wizerunek czas start.
Tzw. chajzerowanie się rozpoczęło.
Mam rozumieć, że kasa pójdzie na Ciebie, bo nikt inny nie potrzebuje tak pomocy jak Ty.
Boże… A człowiekowi się wydawało, że gorzej już nie można.
A wy co o tym wszystkim myślicie?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.
Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.
Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl
Magda Kwiatkowska
News
i bądź zawsze na bieżąco!
