Magda Kwiatkowska
Dobre wieści! Poszukiwana od 11 dni Izabela P. została odnaleziona! 35-latka, która zaginęła na autostradzie A4, zapukała do drzwi swoich znajomych. Informację potwierdziła rzeczniczka prokuratury w Jeleniej Górze. Co się z nią działo przez ten czas?
Izabela P. zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4 w drodze z Kruszyna do Wrocławia. Tego dnia miała odebrać tatę ze szpitala, lecz nie dotarła na miejsce. Około 18.30 poinformowała bliskich, że jej auto uległo awarii na 78. kilometrze autostrady A4. O 19.40 skontaktowała się z rodziną po raz ostatni, a zaraz po tym słuch o niej zaginął. Przyjaciele mężczyzny przybyli na miejsce i odpalili pojazd, przez co podejrzewano, że w rzeczywistości był on w dobrym stanie technicznym. Mimo to biegły sądowy miał przeprowadzić badania potwierdzające tę teorię.
Zaginięcie 35-latki wzbudziło powszechną sensację. Setki, jeśli nie tysiące osób, zaangażowały się w jej poszukiwania i publikowało w mediach społecznościowych informacje mające pomóc ją odnaleźć. Pojawiały się też różne teorie, a najgorsze z nich wskazywały na to, że być może została porwana. Wiele osób stopniowo traciło nadzieję na to, że sprawa doczeka się happy endu, lecz właśnie do mediów dotarły pomyślne wieści.
Izabela P. odnaleziona
Na tę informację czekała całą Polska. Izabela P. została odnaleziona w Bolesławcu dzisiaj, tj. 20 sierpnia, około godziny 13. Doniesienia te jako pierwszy przekazał Polsat News, który potwierdził je w prokuraturze w Jeleniej Górze. Na tę chwilę nie wiadomo, co działo się z Izabelą przez ostatnie 11 dni, lecz pewne jest, że życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo. Znajomi, do których drzwi zapukała, niezwłocznie zawiadomili o tym fakcie policję.
Wygłodzona i wycieńczona dziś zapukała do drzwi znajomych w Bolesławcu — przekazała portalowi polsatnews.pl prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Poszukiwaną kobietą w pierwszej kolejności zajęły się wezwane przez funkcjonariuszy policji służby medyczne. Prokuratura na razie nie udziela więcej informacji na temat stanu jej zdrowia, ani też nie tłumaczy, dlaczego była zmęczona i wycieńczona. Prokuratur Węglarowicz-Makowska podkreśliła natomiast, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, co już napawa ogromnym optymizmem.
Nie wiemy co działo się z kobietą przez cały ten długi okres od 9 sierpnia do dzisiaj. Aby to ustalić, konieczne będzie przesłuchanie jej w charakterze świadka. Nie jesteśmy jednak w stanie powiedzieć, kiedy Izabela P. będzie mogła zostać przesłuchana. Będzie to zależne od decyzji lekarza, który ją zbada i stwierdzi, czy stan psychiczny i fizyczny kobiety na to pozwala — powiedziała rzeczniczka jeleniogórskiej Prokuratury Okręgowej w rozmowie z Interią.
Wciąż trwają czynności na miejscu, w którym zjawiła się zaginiona. Znajomi, do których udała się z prośbą o pomoc, zostaną przesłuchani. Prokuratura potwierdza, że miejsce, w którym się zjawiła, nie jest miejscem jej zamieszkania.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
