Menu
w

Wiktoria Gąsiewska w centrum sąsiedzkiego skandalu! Popisane auto to dopiero początek. Na jaw wyszły szokujące szczegóły: „PANIENKA nie rozumie, że robi źle”

Wiktoria Gąsiewska - fot. Instagram @wiktoria_gasiewska

Wiktoria Gąsiewska do tej pory cieszyła się nieposzlakowaną opinią i stroniła od medialnych konfliktów. Okazuje się jednak, że podpadła sąsiadce. Zaczęło się od tego, że zastawiła jej podjazd, a gdy wróciła do auta, zobaczyła popisaną maskę. Niezadowolona opowiedziała o wszystkim w mediach społecznościowych i dolała oliwy do ognia. Konflikt eskalował do tego stopnia, że kobieta opowiedziała o ich spięciu tabloidowi. To nie spodobało się aktorce, która postanowiła odwdzięczyć się jej pięknym za nadobne.

Wiktoria Gąsiewska od najmłodszych lat robi karierę w świecie show-biznesu. Do tej pory nie dostarczała mediom spektakularnych doniesień na swój temat i stroniła medialnych konfliktów. Bez większych komplikacji uporała się z falą krytyki po tym, jak rozstała się z Adamem Zdrójkowskim i mimo młodego wieku, zachowała klasę i nie prała brudów na forum publicznym.

25-latka robi zawrotną karierę i to na niej skupia całą swoją uwagę, lecz okazuje się, że w jej życiu prywatnym wcale tak kolorowo nie jest. W miniony czwartek poskarżyła się fanom, że spotkała ją bardzo niemiła sytuacja ze strony sąsiadki, której nie spodobało się, w jaki sposób zaparkowała. W odwecie popisała jej auto eyelinerem.

Siemaneczko, kochani. Błagam, uświadomcie mnie, do czego to wszystko zmierza? Gdzie zmierza świat i co się dzieje z ludźmi? Ja nie rozumiem – żeby sąsiad sąsiadowi, zamiast przyjść, zapukać do drzwi i powiedzieć, że samochód przeszkadza, to nie, to bierze eyeliner i rysuje po całym samochodzie szlaczki, pt. „Nie parkuj”. Hmm, chyba ktoś tu zapomniał o komunikacji, a szkoda — powiedziała gorzko na Instagramie.

O całej sytuacji zrobiło się na tyle głośno w mediach, że autorka napisów zdecydowała się opowiedzieć tabloidowi, jak ta sytuacja wyglądała z jej perspektywy.

Sąsiadka skarży się na Wiktorię Gąsiewską

Dziennikarze Pudelka postanowili skontaktować się z drugą stroną tego konfliktu. Katarzyna Gryga Nikić, która mieszka obok rodzinnego domu Gąsiewskiej, wyjaśniła, że to nie pierwszy raz, gdy Wiktoria zastawiła dojazd do jej posesji. Tamtego dnia emocje wzięły górę, ponieważ w żaden sposób nie mogła skontaktować się z rodziną 25-latki, a była umówiona z firmą na odbiór szamba.

Autem Wiktorii jestem zastawiona nie pierwszy raz. To jest mój wjazd na posesję – ulica jest naszą wspólną z resztą domów, ale wjazd mam zablokowany dość często ich autami. Rano czekałam na szambo, nikt domu nie otworzył, pewnie spali, jej matka – bo ona nadal mieszka z rodzicami – nie odbierała telefonu, ani nie reagowała na SMS-yNie mogę wyciągnąć szamba, bo Wiktoria u mnie zaparkowała. Dostała napis „nie parkuj” eyelinerem [tu pada nazwa znanej marki kosmetycznej – przyp. red.], także krzywda jej się nie stała, a może wreszcie dotrze. […] panienka ewidentnie nie rozumie, że robi źle — skarżyła się.

Sporym zaskoczeniem może być fakt, że gwiazda Barw szczęścia postanowiła się do tego odnieść i wytknąć sąsiadce jej przewinienia.

Wiktoria Gąsiewska zarzuca sąsiadce, że ta porzuciła psa!

Choć mogłoby się wydawać, że takie sprawy powinno załatwiać się miedzy sobą, zwłaszcza gdy w grę wchodzi konflikt sąsiedzki. Sporym zaskoczeniem jest to, że Wiktoria zdecydowała się kontynuować tę medialną wymianę zdań. W odpowiedzi na pytania przesłane przez Pudelka nie odniosła się zarzutów kobiety, tylko wytknęła jej, że też nie ma czystego sumienia!

Niestety, pani Katarzyna, która pokusiła się o wiele napisów na moim samochodzie, nie cieszy się najlepszą opinią. Ja również nie darzę jej sympatią od czasu, jak wykazała się totalnym brakiem empatii, zostawiając swojego psa na całe dnie samego. Pies wyczekiwał swojej pani w oknie, wyjąc niejednokrotnie bardzo długo, co dla mnie, jako miłośniczki zwierząt, było ciężkie do zniesienia. Pani Katarzyna stwierdziła, że lepiej wobec tego, jak będzie go zamykać w garażu, bo drapie jej parapety… i tak też robiła. Ostatecznie oddała go, by pozbyć się „problemu”Szczęśliwie wyprowadziła się około 2 lata temu i od tego czasu wynajmuje swój dom. Mieszkając za granicą, pojawia się raz na kilka miesięcy. Wiem, że przed emigracją próbowała swoich sił w mediach, jednakże bezskutecznie i, niestety, przemawia przez nią jedynie zawiść i zazdrość, o czym większość wie. Może wróciła do pomysłu zaistnienia w show-biznesie i za wszelką cenę szuka sposobu, by zwrócić na siebie uwagę — sugerowała.

To nie koniec historii, bowiem Katarzyna Gryga Nikić postanowiła się do tego odnieść. Wysłała redakcji Pudelka obszerną wiadomość, w której odparła jej zarzuty:

To jest jakaś absurdalna retoryka „dziadka z Wermachtu”. Psa nie mam od 7 lat, a w Polsce nie mieszkam też od kilku lat. 7 lat temu Wiktoria była dziewczynką, nasze domy są domami jednorodzinnymi, czyli żadna ze ścian nie styka się, ani nie graniczy ze sobą. Nie podejrzewam żeby Wiktoria siedziała z uchem przy ścianie czy oknie w moim ogrodzie, to jakiś absurd. A nawet, jakby mój pies w moim jednorodzinnym domu sobie wył, to niech sobie wyje. Jaki ma to związek z zastawianiem czyjegoś wjazdu? Chyba Wiki nadal nie może wydusić z siebie słowa „przepraszam” i to by tłumaczyło jakieś bzdurne historie.

Wiktoria wymownie skomentowała całe zamieszanie na Instastories, publikując fragment jednego z wierszy Jana Brzechwy:

A Kapusta rzecze smutnie:
Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!

Myślicie, że panie w końcu się pogodzą, czy to dopiero początek ich konfliktu?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version