Michał Wiśniewski zasłynął w show-biznesie nie tylko dzięki swojemu talentowi, ale i bujnemu życiu uczuciowemu. Jego syn, Xavier, opowiedział, jak udało im się poukładać relacje z wszystkimi żonami i dziećmi ojca.
Michał Wiśniewski jest znanym polskim wokalistą, który od 1994 roku jest liderem zespołu Ich Troje. Wraz z grupą nagrał dziewięć albumów, z czego dwa z nich: Ad. 4 i Po piąte… a niech gadają otrzymały certyfikat diamentowej płyty.
Muzyk od początku kariery jest na świeczniku, ponieważ brał udział w licznych skandalach, wyróżniał się kontrowersyjnym wizerunkiem, a także wiódł bujne życie uczuciowe. Obecnie pozostaje w piątym związku małżeńskim. Pierwszą kobietą, której ślubował miłość była Magda Femme. Następnie związał się z Martą Wiśniewską, znaną jako Mandaryna. Ceremonia odbyła się w Kirunie i była transmitowana na żywo w reality show pt. Jestem jaki jestem. Para doczekała się dwojga dzieci: córki Fabienne i syna Xaviera. Ten związek również nie przetrwał próby czasu. Następnie wokalista ożenił się z Anną Świątczak, a owocem ich miłości są Etiennette Anna i Vivienne Vienna. Po rozwodzie rozkochał w sobie Dominikę Tajner, z którą wychowywał wspólnie jej syna, Maksymiliana. Niespodziewanie w 2019 roku wystąpił do sądu z wnioskiem o rozwód. Obecnie jest w szczęśliwym związku z Polą Wiśniewską, która w 2021 urodziła ich wspólną pociechę, Falco Amadeusa.
Wiśniewskiemu udało się stworzyć zgraną, patchworkową rodzinę, która ma ze sobą świetny kontakt. Czy naprawdę?
Xavier Wiśniewski o relacjach z żonami i dziećmi Michała
Rodzina Wiśniewskiego jest liczna, jednak zarówno jego partnerki, jak i dzieci mają ze sobą świetny kontakt. Najstarsza pociecha artysty, Xavier wkrótce skończy 20 lat. Na przestrzeni tych lat miał styczność z wszystkimi partnerkami ojca i jak przyznał w rozmowie z Pudelkiem, czasami sam ma problem z tym, by ustalić, w ilu związkach był jego ojciec. Sporo trudności sprawia mu także zliczenie rodzeństwa. Przyznał jednak, że udało im się stworzyć świetną i naprawdę zgraną rodzinę. Oczywiście kosztowało to wszystkich sporo pracy, ale jak widać, było warto.
To jest w kwestii rodziców, żeby to jakoś poukładać. Kiedy jeden rodzic odchodzi od drugiego i nagle pojawia się nowa osoba, to trzeba zbudować tę rodzinę w ten sposób, że będziemy mieć silną więź. Po naszej mamie była Ania, Dominika i teraz Pola. My z każdą z nich mamy bardzo silne więzi, wbrew pozorom. Zbudowaliśmy solidny patchwork z dziewczynkami, z Maxem (synem Dominiki Tajner – przyp. red.) i teraz z dziećmi Poli. To naprawdę dobrze funkcjonuje – powiedział.
Dzieci lidera Ich Troje od najmłodszych lat były uczone tego, że są rodzeństwem, mimo iż mają inne matki.
Rodzice nam wpajali, że to nasze rodzeństwo. Nieważne, że z innej mamy itd. My się tak czuliśmy po prostu. Byliśmy bardzo kumatymi dziećmi i to czujemy. To w dużej mierze kwestia rodziców, żeby ten patchwork zbudować i im się udało — powiedział reporterowi Pudelka.
Xavier zdradził przy okazji, jak to jest być dzieckiem Michała Wiśniewskiego. Czy kiedykolwiek odczuł jakieś negatywne konsekwencje tego, że jest synem jednego z najpopularniejszych artystów w Polsce?
Wszyscy myślą, że niesie się jakiś ciężar. Na pewno gdzieś on jest. […] My tak naprawdę wychowywaliśmy się w normalnej rodzinie wbrew pozorom. My nie czujemy tego aż tak bardzo, że jesteśmy dziećmi celebrytów […]. Ja na przykład nie mam tego poczucia. No jakby zdaję sobie sprawę, no bo wiadomo, że tak jest, ale nie czuję się w środku bardzo celebrytą – wyznał Pudelkowi.
Trzeba przyznać, że w tej kwestii rodzina Wiśniewskich powinna być stawiana za przykład dla małżeństw po rozwodzie, które nie raz miewają problemy z tym, by dojść do porozumienia.
