Coraz więcej gwiazd narzeka na wysokość swoich emerytur. Część z nich faktycznie otrzymuje grosze, choć zapewnia, że opłacało składki. Gdy Michał Wiśniewski miał okazję wypowiedzieć sie na ten temat, nie gryzł się w język. Był bezlitosny wobec kolegów i koleżanek z branży!
Fani często interesują się nie tylko twórczością i dokonaniami swoich idoli, ale też życiem prywatnym. Temat dotyczący ich emerytur zawsze rozgrzewa opinię publiczną do czerwoności, ponieważ najczęściej okazuje się, że gwiazdy czy ogólnie osoby z pierwszych stron gazet otrzymują niskie, wręcz groszowe świadczenia. Na tę chwilę niechlubnym rekordzistą jest znany z programu The Voice of Poland Marek Piekarczyk, który w jednym z wywiadów wygadał się, że otrzymał list, w którym wyliczono mu emeryturę w wysokości 7.77 zł miesięcznie. Płakać nad swoim losem mogłaby również Krystyna Mazurówna, która mimo płacenia składek, po waloryzacji dostaje 240 złotych. Na szczęście udało jej się odłożyć więcej we Francji. W zdecydowanie lepszej sytuacji finansowej jest natomiast Rudi Schuberth — co miesiąc otrzymuje na konto 1200 złotych z ZUS. Nadal nie jest to jednak kwota, za którą można by godnie żyć w tych czasach.
Rudi Schuberth zdradził wysokość swojej emerytury. Ile dostaje? „Moja kwota to ŻENADA”
Krystyna Mazurówna dostaje SKANDALICZNIE niską emeryturę! „Płaciłam wszystkie składki”
Michał Wiśniewski ostro o gwiazdach narzekających na swoje emerytury
Michał Wiśniewski ma dopiero 51 lat, więc do przejścia na emeryturę jeszcze sporo mu brakuje, ale i tak w jednym wywiadów wyznał, że na chwilę obecną wyliczono mu świadczenie w wysokości 200 złotych.
Dopóki nasze pieniądze będą przerzucane z worka do worka, to jakieś ochłapy do nas trafią. Natomiast jakie ja mam szanse na emeryturę? Pomijam oczywiście fakt, że wyliczono mi około 200 zł miesięcznie […]
– zdradził Plejadzie.
Podkreślił jednak, że przedstawiciele świata show-biznesu mają warunki do tego, by zadbać o godną starość — wystarczy rozsądnie rozporządzać swoim majątkiem. On sam niegdyś miał fortunę, lecz jak wiemy, przez szereg złych decyzji przed laty stracił wszystko.
Każdy z nas ma szansę na to, żeby zadbać o swoją przyszłość. Jestem tego najlepszym przykładem. Zarobiłem 40 milionów i gdybym dbał o te pieniądze, to miałbym je do dzisiaj, pewnie ze sporym procentem
– kontynuował.
Ostatnio wątek emerytur powrócił. Na Instastories wyznał, iż niezrozumiałe dla niego jest to, że gwiazdy narzekają na swoje świadczenie. Uważa, że wszyscy byli świadomi tego, jakie świadczenie otrzymają, nie płacąc składek. Wyjaśnił również, że nigdy nie narzekał na to, jaką kwotę mu wyliczono, a jego wypowiedź została wyjęta z kontekstu.
Trochę będzie niegrzecznie przez moment. Skąd to pie****nie w koło, że my narzekamy jako artyści na emerytury? Nie płacimy składek, więc nie ma emerytur! Ja nigdy czegoś takiego w życiu nie powiedziałem i nie skarżyłem się na to, że będę miał niską emeryturę. W życiu! Każdy z moich kolegów artystów, który będzie się skarżył na tę emeryturę, no jest po prostu głupkiem i frajerem. No bo przecież wie, że nie płacił. Ale takich nie ma! No generalnie raczej takich nie ma. To wyszukuje się po to, żeby była klikalność
– powiedział ostro.
Na koniec dodał tylko, że nie chce być zaliczany do grona marudzących gwiazd, ponieważ jest świadomy tego, co go czeka.
Proszę mnie wypisać z tego klubu narzekających, bo ja nigdy nie narzekałem, bo jestem facetem, który ma dwie szare komórki i zdaję sobie z tego sprawę
– skwitował.
Zgadzacie się z nim?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.
