Menu
w

Zapłakana Paulina Smaszcz mocno o Kurzajewskim: „gdybym wylądowała na wózku, ODDAŁBY MNIE gdziekolwiek”

Paulina Smaszcz, Maciej Kurzajewski - fot. screenshot YouTube @Boro, Gillert/AKPA

Paulina Smaszcz zgodziła się wystąpić w filmie dokumentalnym o hejcie. Podczas rozmowy z prowadzącym mocno uderzyła w Macieja Kurzajewskiemu. Zapłakana zarzuciła mu, że w przypadku poważnej choroby nie mogłaby liczyć na jego pomoc.

Paulina Smaszcz od miesięcy cytowana jest przez portale plotkarskie, ponieważ regularnie uderza w byłego męża. Choć w 2020 roku zapewniali, że rozstali się w przyjacielskich stosunkach, na przestrzeni tych kilku lat wiele się zmieniło. Od czasu, gdy w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że Maciej Kurzajewski jest w związku z Katarzyną Cichopek, Kobieta Petarda wzięła sobie za cel obnażenie jego kłamstw, którymi rzekomo miał karmić opinię publiczną.

Tak, jak w przypadku każdej medialnej afery, utworzyły się dwa obozy internautów — zwolenników i przeciwników jej zachowania. Ci pierwsi od początku nakłaniali Paulinę do tego, by głośno mówiła o tym, co jej leży na sercu. Z kolei ci drudzy, stawali po stronie Maćka i zaciekle bronili jego dobrego imienia, obrażając przy tym jego byłą partnerkę. Smaszcz tym samym zaczęła mierzyć się z ogromną falą hejtu i choć z pozoru zdawało się, że krytyczne komentarze nie robią na niej wrażenia, to w dokumencie HejtingEpidemia nienawiści nie potrafiła powstrzymać łez. Emocje wzięły górę zwłaszcza w momencie, w którym zaczęła mówić o dziennikarzu.

Paulina Smaszcz twierdzi, że Kurzajewski nie pomógłby jej w chorobie

Przed premierą filmu w sieci ukazały się jego fragmenty i już po nich można było wywnioskować, że wywiad z eks żoną Maćka będzie mocny. Przed kamerą opowiedziała m.in. o tym, że to ona postanowiła wziąć rozwód, ponieważ rzekomo w chorobie miała być dla męża balastem.

Nie mam zgody na opuszczanie kobiet w chorobie, tak jak opuszczono mnie. Całe życie wszystkim pomagałam, całe życie byłam dla wszystkich, budowałam karierę mojego męża i kochałam go bardzo, budowałam rodzinę, pomagałam teściom, rodzicom, dziadkom, znajomym, bo uważałam, że na tym polega świat, ale kiedy chorujesz i nagle zostawia cię pracodawca i człowiek, którego kochasz i nazywa cię kosztem i problemem – ja nie mam na to zgody. I dlatego się rozwiodłam

Cały dokument pojawił się już na platformie YouTube i okazuje się, że w wyznaniu Pauliny pojawiło się jeszcze wiele wątków, o których dotychczas nie słyszeliśmy. Mówiąc o hejcie w internecie, stwierdziła:

Jakby była taka funkcja w internecie, nie „napisz komentarz’, tylko „opluj”, to myślę, że wszyscy by pluli, nikt by nie pisał.

Mówiąc o tym, z czym mierzy się od dłuższego czasu, nie potrafiła powstrzymać łez, a już szczyt wzruszenia osiągnęła w chwili, gdy prowadzący zapytał ją o to, czy w napędzaniu hejtu na jej osobę mogą brać udział jej bliscy.

[…] Do słabego nikt nie przychodzi, do chorego nikt nie przychodzi, do kogoś, kto nie ma pieniędzy, nikt nie przychodzi. Wszyscy idą do tego, kto jest bogaty, sławny i może im coś załatwić. Łatwiej słabego przydusić.

Smaszcz pozostaje w bliskich relacjach z mamą, dlatego też Patryk Boro dopytywał, jak ona radzi sobie z hejtem, który wylewa się na jej córkę. Wtedy Kobieta Petarda wyznała, że początkowo nie była zadowolona z tego, że rozwodzi się z Maćkiem. Wyjaśniła więc, że w przypadku naprawdę poważnych problemów zdrowotnych czy niepełnosprawności, dziennikarz nie otoczyłby jej opieką. Wspominając to, nie była w stanie powstrzymać łez.

Ja jej powiedziałam: Mamo, ciesz się, że to był tylko niedowład i że w sumie to jest pięć operacji, do tego problemy neurologiczne. Jestem w pierwszej grupie ryzyka udarowej, do tego weszła onkologia kobieca (…). Mówię: mamo ty się ciesz, że jest tylko tak, bo jak bym wylądowała na wózku, jako warzywo, to on by mnie oddał gdziekolwiek, by się mną nie zajmował.

Celebrytka przyznała, że stara się walczyć z hejtem i w tym celu wynajęła trzech prawników. Mimo to zdarza się, że miewa tak złe dni, że w jej głowie kołaczą się czarne myśli.

[…] Leżysz tyle miesięcy, biorąc leki, żeby się podnieść, zacząć oddychać, to czasami przychodzi ta myśl, że już nie warto dalej żyć […].

Myślicie, że po wysłuchaniu wypowiedzi Pauliny, hejterzy zastanowią się nad tym, co robią i przestaną publikować w sieci nienawistne i obraźliwe komentarze?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version