Menu
w

Ostra reakcja Joanny Koroniewskiej na krytyczne uwagi dotyczące jej wyglądu. „NIE DAM SIĘ JUŻ OŚMIESZAĆ”

Joanna Koroniewska - fot. Instagram @joannakoroniewska

Joanna Koroniewska od lat prężnie działa w sieci i w zasadzie od początku mierzy się z ogromnym hejtem, ponieważ nie pokazuje się w pełnym makijażu. Wygląd aktorki co rusz jest krytykowany przez internautów, którzy zamieszczają pod jej postami obrzydliwe komentarze. Postanowiła zareagować i w obszernym wpisie odniosła się do kierowanych pod jej adresem uwag.

Joanna Koroniewska to aktorka, która zyskała popularność za sprawą M jak miłość. Mimo że lata temu zrezygnowała z gry w serialu i nie zanosi się na to, by miała wrócić, grono jej fanów stale się powiększa. Wszystko za sprawą mediów społecznościowych, w których jest wyjątkowo aktywna. To tam publikuje zdjęcia i filmy, które w humorystyczny sposób pokazują, jak w rzeczywistości wygląda m.in. życie w małżeństwie.

Niestety 46-latka, tak jak wielu twórców internetowych, mierzy się z hejtem. Choć nie robi nic złego, a wielu fanów jest jej wdzięcznych za to, że poprawia im humor, wciąż czyta nieprzychylne komentarze na temat swojego wyglądu. Wielokrotnie tłumaczyła, że akceptuje siebie i nie problemu w tym, by pokazać się bez makijażu czy w dresach, lecz do tej pory na niewiele się to zdało. Tym razem udostępniła obszerny wpis, w którym postanowiła rozliczyć się z bolesnymi przytykami.

Joanna Koroniewska TOPLESS na okładce magazynu. W sieci zawrzało. „PASKUDNA dziewucha”. Aktorka apeluje do internautów

Joanna Koroniewska rozprawia się z hejterami krytykującymi jej wygląd

Koroniewska nie przymyka oka na krytyczne komentarze i już nie raz publikowała na swoim profilu nazwy profilów hejterów. Tak było i tym razem. W poniedziałkowy wieczór aktorka udostępniła na Instagramie obszerny wpis, w którym odniosła się do hejtu, jaki wciąż na nią spływa. Już na wstępie zaczęła przekonywać, że nie ma problemu z tym, jak wygląda i kocha wszystkie swoje niedoskonałości, a na nauczenie się tego poświęciła mnóstwo czasu.

Kocham każdą moja zmarszczkę, bo wyraża moje emocje. Moje dotychczasowe życie. Uwielbiam mój mały biust, który wykarmił dwójkę moich kochanych dzieci. Kocham wszystkie swoje doskonałości i niedoskonałości. Z wiekiem coraz bardziej.
Po wielu latach walki z kompleksami coraz bardziej siebie akceptuję.

Zaraz po tym dodała, że choć opanowała trudną sztukę samoakceptacji, nie oznacza to, że spoczęła na laurach. Wciąż dba o siebie i o ile nie brakuje jej pewności siebie, nie dopuści do tego, by internauci zachwiali jej samoocenę.

Co wcale nie oznacza, że nie dbam o formę czy zdrowie. I nie dam się już żadnemu facetowi i żadnej kobiecie ośmieszać, a tym bardziej niszczyć mojego silnego poczucia własnej wartości.

Następnie wyjaśniła, że fakt, iż jej hejterzy nie są zadowoleni z tego, jak wygląda, nie jest jej problemem. Korzystając z okazji, zdradziła, o czym marzy.

To ICH problem, nie mój. Nie maluję się na co dzień i nie upiększam. Bo TAK też może być pięknie.

Tak bym chciała, żeby MODNE stało się upiększanie swojego zdrowia, swojej duszy, a nie przede wszystkim ciała!!!
Zwłaszcza że tak naprawdę TO pewnie też działa — ale na moment. Bo za chwilę chcemy więcej i lepiej. I dążymy do ideałów, których NIE MA…

Podkreśliła, że oczywiście nie krytykuje osób, które chcą i poprawiają urodę, ale ma świadomość, że i bez tego również można wyglądać i przede wszystkim czuć się świetnie.

Nie krytykuję tych, którzy wybrali taką drogę, ale pokazuję Wam TUTAJ od lat, że można inaczej. I wiem od wielu, wielu z Was, że tak też może być pięknie!!

Koroniewska zamieściła we wpisie karuzelę, która składa się z dwóch zdjęć opatrzonych krytycznymi komentarzami. Puściła również dalej nagranie podesłane przez obserwatorkę, które pokazuje, jak łatwo i szybko kobiety ulegają presji otoczenia i w pogoni za idealnym wyglądem bez zastanowienia ingerują w urodę. Wyznała, że krótkie wideo zrobiło na niej piorunujące wrażenie, dlatego też na końcu postu zamieściła mocny przekaz:

Jestem ciekawa, czy zrobił na Was takie mocne wrażenie, jak na mnie… Róbmy wszystko w zgodzie z sobą, ale błagam, dajmy żyć tym, którzy chcą być sobą. Tak po prostu.

Zgadzacie się z nią? Wspomniany filmik obejrzyjcie, klikając dwukrotnie strzałkę w prawo.

Publikacja wywołała wielkie poruszenie i pod postem w krótkim czasie pojawiło się ponad 2 tysiące komentarzy. Nie wszyscy zrozumieli przekaz Joanny, lecz zdecydowana większość okazała jej swoje wsparcie. Niektórzy podzielili się własnymi doświadczeniami w drodze do zaakceptowania siebie.

  • Ja nie rozumiem, po co się tłumaczyć całemu światu… Chyba każdy w życiu ma jakieś zajęcia? Każdy się starzeje,i będzie się starzeć. Nikt wiecznie nie będzie młody… Po co się przejmować komentarzami? Po co Pani to czyta? Trzeba ugotować obiad zająć się dziećmi, a nie internetem i pierdołami.
  • Hej, hej… Puść to… Nie zwracaj uwagi na to.
  • Uwielbiam Cię nieustannie … żeby więcej znanych osób tak jak Ty pokazywało naturalność — byłoby pięknie.
  • Szkoda mi tych biednych ludzi, którzy są tak nieszczęśliwi ze sobą — ocena, krytyka, kto dał im takie pozwolenie, niech każdy zajmie się swoim ogródkiem, bo na każdym jest co robić. Mocny filmik. Asiu, jesteś cudna, Ty wiesz o tym, a dodam jeszcze tym komentującym wygląd, to tylko wygląd — możliwości ciała jest bez liku i to jest w ciele najpiękniejsze.
  • Ale ludzi zżera zazdrość… I aby komuś tylko dokopać…
  • Nie wiem, jakim trzeba być człowiekiem, żeby takie komentarze pisać.

Zgadzacie się z tym, że w sieci jest za duże przyzwolenie na hejt?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version