Menu
w

Katarzyna Warnke o seksie: „Byłabym zbyt rozedrgana, żeby się skupić, żeby mieć orgazm.”

Fot. YouTube / Screenshot

Katarzyna Warnke jest bardzo charakterystyczną aktorką, którą mogliśmy oglądać między innymi w produkcjach Patryka Vegi. W ostatnim wywiadzie opowiedział nieco o swojej intymnej stronie życia.

Seks dla wielu Polaków nadal pozostaje tematem tabu, którego wolą unikać, a czasami wręcz udawać, że nie istnieje. Jednak pewna siebie Katarzyna Warnke nie ma problemu, by mówić publicznie również o swojej seksualności.

W trakcie ostatniego wywiadu zdradziła słuchaczom nieco intymnych informacji dotyczących jej życia seksualnego. Powiedziała, gdzie nie może uprawiać seksu oraz dlaczego nie jest w stanie w takich miejscach osiągnąć orgazmu. W rozmowie z Żurnalistą Katarzyna opowiada:

– Jestem bardzo wrażliwa i zupełnie przypadkowa sytuacja, żeby wyhaczyć kogoś w barze nigdy mi się nie zdarzyła. Jestem jak przyczajony tygrys, ukryty smok. Muszę poobserwować kogoś, żeby się zakochać, muszę się dowiedzieć czegoś, ktoś z mojego otoczenia musi go znać. To jest dłuższy proces i wtedy jestem gotowa na romans. Ta moja wrażliwość sprawia, że byłabym zbyt rozedrgana, żeby się skupić, żeby mieć orgazm. Może niektórym wydawać się to nudne, ale w niewygodnym samochodzie się nie nadaję, w windzie też nie, w krzakach też. Zupełnie mnie takie sytuacje nie interesują. 

Następnie dodała: Im więcej mam komfortu tym lepiej, tak że małżeństwo mi służy. A to, że trzeba to urozmaicić i jak to zrobić, żeby nie naruszyć granic, to jest najciekawsze.

Ujawniła również, że podobają się jej kobiety, a co więcej, że na ich temat także rozmawia ze swoim mężem. Liczy się dla niej szczerość, dlatego tematy tabu w jej związku nie mogą istnieć.

– Nie znoszę nieścisłości, jeśli chodzi o szczerośćMoim zdaniem trzeba być do bólu szczerym ze sobą. Są ograniczenia. Oczekuję, że jak Piotrkowi będzie się podobała jakaś dziewczyna, chociaż, na szczęście, my gadamy ze sobą o tzw. dupach jak kumple, bo mi się kobiety bardzo podobają. O facetach tak nie rozmawiamy. (…) On czasami traci kontrolę i mi nawija, a ja mówię: „no fajnie, ale ja nie jestem twoim kumplem i trochę mi jest przykro jednak” i muszę go wyhamować.

Co sądzicie o podejściu Kasi do seksu?

Źródło: Super Express

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez szymon

Exit mobile version