w

Filip Chajzer na konferencji Fame MMA dokonał COMING OUTU! Tego nikt się nie spodziewał: „Byłem ć*unem”

Filip Chajzer - fot. Instagram @filip_chajzer
Filip Chajzer - fot. Instagram @filip_chajzer

Filip Chajzer na każdym kroku szokuje fanów i choć sądzono, że po tylu aferach i wyznaniach nie ma już nic do ukrycia, niespodziewanie dokonał coming outu. Podczas konferencji Fame MMA zdobył się na mocne wyznanie, którym zelektryzował opinię publiczną.

Filip Chajzer to dziennikarz, który ogólnopolską rozpoznawalność zdobył za sprawą Dzień dobry TVN. Przez wiele lat współprowadził format, który wyprowadził go na wyżyny popularności. Przed kilkoma miesiącami jednak pożegnał się z posadą, ponieważ stacja zirytowała się, gdy będąc na zwolnieniu lekarskim, podjął pracę w Radio ZET.

Filip Chajzer odchodzi z TVN! Stacji nie spodobała się jego działalność pozatelewizyjna. „Kończę przygodę z moją kochaną stacją”

Ostatnie miesiące były dla niego bardzo pracowite, ponieważ w międzyczasie zaczął promować markę odzieżową, wziął udział w Tańcu z gwiazdami, a także został właścicielem kebaba i budki oferującej potrawy z ryb. W międzyczasie musiał stawić czoła kolejnemu kryzysowi wizerunkowemu po tym, jak wyszło na jaw, że jego fundacja nie wypłaciła pieniędzy matce chorego dziecka, a ostatnio z redakcją Gońca skontaktowała się kolejna, rzekomo pokrzywdzona rodzina. Gdy sądzono, że już niczym nie jest w stanie zaskoczyć, w poniedziałek 15 lipca federacja Fame MMA ogłosiła, że zawalczy na najbliższej gali. Jego rywalem został Gimper, choć on sam prowokował do walki Książula, który podpadł mu po tym, jak wrzucił na YouTube krytyczną recenzję jego kebaba.

Filip Chajzer zawalczy na gali Fame MMA! „Będę się nap**lać”. Na starcie uderzył w Krzysztofa Stanowskiego i Książula. „Typ gnie pałę”

Filip Chajzer dokonał coming outu

Debiut Chajzera w federacji freak fightowej nie przeszedł bez echa. Przede wszystkim z tego powodu, że jest pierwszym tak znanym dziennikarzem, który podpisał kontrakt z Fame MMA. Inną kwestią jest to, że podczas konferencji dokonał coming outu. Zapytany przez prowadzących o to, czy obawia się walki z Youtuberem Gimperem, dał do zrozumienia, że nie, ponieważ najtrudniejszą walkę toczy ze sobą i szkodliwym uzależnieniem. Już na wstępie wyznał, że był uzależniony od kokainy.

Byłem ćpunem, waliłem kokę. Hardcorowo. W najtrudniejszym momencie, co sześć minut. Taki był interwał. Każda sekunda staje się wiecznością. To jest tak totalne gówno. Jestem tutaj po to, żeby powiedzieć, że to nie jest walka z przeciwnikiem. To jest walka o siebie, o swoje życie, o nowe życie.

Następnie wyjaśnił, że nie sięgał po używki podczas imprez, tylko robił to w samotności.

Ja nie pizgałem koki po klubach, po imprezach, nie. W smutku ku*wa. W domu przy zamkniętych żaluzjach. Jestem tu po to, żeby powiedzieć dzieciakom: nie dotykajcie się do tego szajsu.

Zdradził, że pisze na ten temat książkę, którą w jego ocenie powinien przeczytać każdy, kto chce sięgnąć po narkotyki, bowiem mało kto jest świadomy tego, że większość osób uzależnionych od takich używek, umiera.

Piszę o tym książkę, nazywa się: Kokaina. Szczęście w kresce. I moi drodzy, ta książka powinna być przeczytana przez każdego, kto myśli o tym, żeby zrobić swoją pierwszą i być może ostatnią. A ta ostatnia będzie tuż przed śmiercią, bo to się tak kończy. 80% ląduje w piachu, 20 wychodzi.

Zapewnił, że ten etap ma już za sobą i jest czysty, ale nadal toczy ze sobą walkę.

Ja z tego wyszedłem i jestem bardzo wdzięczny, i wam Fame MMA, i tobie Gimper, że zgodziłeś się na tę walkę. Bardzo dziękuję, ale to dalej nie jest walka z Tobą, tylko to jest walka z samym sobą.

Na koniec skierował do widzów i zgromadzonych mocny apel:

[…] Jeśli myślicie, że jesteście zaje*iści, że sobie kupiliście ten biały worek z tym g*wnem, w którym cholera wie, co jest w środku i macie na to kasę, i myślicie, że jesteście srafarafa, to nie. To was wykończy. Prędzej czy później.

Jak Zygmunt Chajzer zareagował na wieść, że jego syn został zawodnikiem Fame MMA?

Filip po konferencji miał okazję udzielić wywiadu reporterowi redakcji Fansportu, podczas którego padło pytanie o to, jak na wieść o walce w Fame MMA zareagował Zygmunt Chajzer. Okazuje się, że ukrywał to przed nim aż do dnia konferencji. Niemniej jednak był przekonany, że będzie z niego dumny, a już zwłaszcza z tego, że głośno przyznał się do uzależnienia:

Najlepsze jest to, że pan Zygmunt jeszcze nic nie wiedział, do dzisiaj. Pozdrawiam tato. Ja myślę, że będzie ze mnie dumny. To, co dzisiaj powiedziałem, ten taki trochę coming out bardzo ciężkiego okresu, w którym mój tata też uczestniczył i bardzo się o mnie martwił. Myślę, że jest ze mnie dumny.

Będziecie oglądać walkę Filipa Chajzera?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Filip Chajzer, Krzysztof Stanowski, Książulo - fot. YouTube @FansportuTV, Instagram @ksiazulo, @krzysztof.stanowski

Filip Chajzer zawalczy na gali Fame MMA! „Będę się nap**lać”. Na starcie uderzył w Krzysztofa Stanowskiego i Książula. „Typ gnie pałę”

Masza Graczykowska - fot. Instagram @maszagraczykowska

Masza Graczykowska zniknęła z sieci na cztery miesiące. Teraz wyznała, że spędziła ten czas w szpitalu. Co się stało? „Prawie UMARŁAM”