Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke planowali spokojny weekend we dwoje w Sopocie. Niestety na trasie doszło d wypadku, a ich samochód doszczętnie spłonął. Tancerka opublikowała w sieci niepokojące kadry.
Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke to tancerze, którzy zyskali rozgłos za sprawą programu Taniec z gwiazdami. Od kilku edycji oboje w parach z gwiazdami show-biznesu walczą o Kryształową Kulę. W 14. odsłonie kobieta prowadziła Filipa Chajzera, lecz ich przygoda z programem zakończyła się dosyć szybko. Jeschke natomiast w parze z Anitą Sokołowską wytańczył zwycięstwo.
Prywatnie para poznała się kilka lat temu. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. W jednym z wywiadów wyznali, że początkowo nie mogli się znieść. Z czasem jednak ich niechęć przerodziła się w przyjaźń, a następnie w płomienne uczucie. W marcu 2022 roku zaręczyli się, a szóstego października powitali na świecie córeczkę.
Żudziewicz i Jeschke mieli wypadek samochodowy
Hanna Żudziewicz zaniepokoiła fanów, gdy opublikowała na Instagramie zdjęcie zmasakrowanego samochodu. Tancerka poinformowała, że wraz z mężem wybrali się na weekend do Sopotu. Niestety na trasie doszło do wypadku. Pojazd wpadł w poślizg. Para zdążyła z niego wysiąść, zanim stanął w płomieniach.
Jechaliśmy do Sopotu i wpadliśmy w poślizg. Samochód szybko się zajął i dzięki Bogu udało nam się uciec z samochodu. Jesteśmy zdrowi fizycznie, ale psychicznie zmęczeni. Teraz jeszcze bardziej wiemy, że rzeczy materialne nie mają znaczenia. Chcemy trochę ochłonąć. Ściskamy Was i prosimy, uważajcie na siebie – napisała tancerka.
Zapewniła obserwatorów, że nic im się nie stało. Dodała, że nie planowała wrzucać tych zdjęć, ale uznała, że warto ostrzec innych kierowców.
Najważniejsze, jesteśmy cali i zdrowi! Myśleliśmy, czy coś pisać, ale może to będzie przestroga dla innych osób. Wczoraj pierwszy raz pojechaliśmy na weekend bez Różyczki i całe szczęście. Jej z nami nie było. Cała i zdrowa czekała w domu.
Pod zdjęciem doszczętnie zniszczonego samochodu pojawiło się mnóstwo komentarzy od fanów. Wszyscy zgodnie cieszyli się, że para wyszła z tego cało. Wiele osób odczuło ulgę na wieść, że córki tancerzy nie było z nimi:
- Cieszę się, że jesteście cali.
- Dużo sił i spokoju. Najważniejsze, że udało Wam się uwolnić z auta.
- Kochani przytulam Was mocno. Najważniejsze, że jesteście cali i zdrowi.
Przerażający widok?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.