50-letni Tomasz Kammel ostro zabrał się za ćwiczenia, by poprawić swój wygląd. Właśnie pochwalił się efektami karkołomnych treningów. Aż trudno uwierzyć, że udało mu się tego dokonać w tak krótkim czasie!
Tomasz Kammel to jeden z najbardziej lubianych dziennikarzy Telewizji Polskiej. Pracę w stacji podjął w 1997 roku. Na początku wraz z Karoliną Korwin-Piotrowską prowadził magazyn Filmidło, w którym miał okazję wykazać się swoim talentem. Krótko po tym zaczęły napływać do niego kolejne propozycje współpracy. Miał okazję prowadzić kilka popularnych programów rozrywkowych, w tym: Randkę w ciemno, Miasto marzeń oraz Sekrety rodzinne. W krótkim czasie zyskał bardzo dużą popularnością, dzięki której zaczął piąć się na sam szczyt.
Kammel przez krótki okres czasu próbował robić karierę w innych stacjach. Zachęciła go do tego propozycja udziału w 6. edycji Tańca z gwiazdami. Na kilka miesięcy rozstał się z publicznym nadawcą, by ostatecznie wrócić na posadę prowadzącego Pytanie na śniadanie. Obecnie z racji swojego doświadczenia i ogromnego profesjonalizmu realizuje się również jako konferansjer podczas najważniejszych imprez organizowanych przez stację.
Tomasz Kammel pochwalił się odchudzoną sylwetką
Tomasz 12 lipca tego roku skończy 51 lat, jednak patrząc na niego, aż trudno w to uwierzyć. Czas zatrzymał się dla niego już dobre dziesięć lat temu. Mimo że zawsze był szczupłej postury, właśnie teraz zdecydował się zadbać o swój wygląd. Od kilku miesięcy ćwiczy na domowej siłowni i odnosi spektakularne efekty.
W najnowszym wpisie zamieszczonym na Instagramie pochwalił się efektami po kolejnych 20 dniach aktywności fizycznej. Łącznie jego przemiana trwa już 40 dni. W opisie pod porównawczymi zdjęciami podsumował ostatnie tygodnie.
Aktualny stan po kolejnych 20 dniach ćwiczeń. Od startu wyzwania minęło 40 dni.
Ciekawostki:
– wzrasta waga, a ja się optycznie zmniejszam
– wzrost siły i ogólnej sprawności
– 3 kg tłuszczu zamienione na 2 kg mięśni
– zdjęcia robione bez filtra na przestrzeni 40 dniMam 50 lat i od zawsze wątłą sylwetkę.
W dalszej części wpisu zdradził, dlaczego zdecydował się na treningi, mimo że już wcześniej wyglądał wprost świetnie.
O co kaman?
Podjąłem wyzwanie. Ćwiczę przez 20 tygodni, by zobaczyć czy zmiana w ciele będzie zauważalna. Trening po 50 minut trzy razy w tygodniu.Sprawdzam też, co takie wyzwanie zrobi z psychiką, motywacją i dyscypliną.
Wniosek na już: nigdy nie jest za późno. Trzeba tylko ruszyć pupę.
Na opublikowanych kadrach od razu widać olbrzymie zmiany w jego wyglądzie. Przede wszystkim udało mu się spalić tłuszcz na boczkach oraz delikatnie odsłonić mięśnie na brzuchu. Wyraźnie zarysowanych kości biodrowych mogliby mu pozazdrościć modele chodzący po światowych wybiegach.
