w

SuperSuper

Psycholożka z „Rozmów w toku” przeszła niebywałą metamorfozę! Schudła 70 kg, polubiła się z medycyną estetyczną i tatuażami. Dziś jest nie do poznania (FOTO)

Aleksandra Sarna - fot. Instagram @aleksandra.sarna, Facebook @aleksandra.sarna.psycholog
Aleksandra Sarna - fot. Instagram @aleksandra.sarna, Facebook @aleksandra.sarna.psycholog

Aleksandra Sarna, psycholożka, która przez wiele lat pojawiała się w programie Rozmowy w toku, przeszła niebywałą metamorfozę. Schudła 70 kilogramów i poddała się kilku operacjom plastycznym, dzięki którym w ogóle nie przypomina siebie sprzed lat. Poznalibyście ją?

Rozmowy w toku to talk-show emitowane na antenie TVN od 10 kwietnia 2000 roku do 4 listopada 2016. Niemalże przez cały ten okres prowadziła go Ewa Drzyzga, choć na początku posadę tą piastowała Ewa Bakalarska. Do studia zapraszani byli goście, którzy przed kamerami opowiadali swoje historie. Niektóre z nich budziły kontrowersje, a inne przełamywały tabu, ale też nie brakowało momentów wywołujących śmiech. Na widowni oprócz słuchaczy zawsze obecny był psycholog lub specjalista z dziedziny, która omawiana była w danym odcinku.

Jednym ze stałych ekspertów była psycholożka Aleksandra Sarna. Mimo że po zakończeniu emisji rzadko pojawia się w telewizji, to nie zniknęła z przestrzeni publicznej. Jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie nie tylko opowiada o swojej pracy i nowych projektach zawodowych, ale też dzieli się fotkami obrazującymi jej niebywałą metamorfozę.

Aleksandra Sarna z Rozmów w toku przeszła ogromną metamorfozę

Wielu widzów polubiło Sarnę, która postrzegana była jako miła psycholożka, zawsze gotowa służyć dobrą radą. Na przestrzeni lat jednak bardzo się zmieniła i wielu jej fanów z pewnością przeszłoby teraz obok niej obojętnie. Aleksandra schudła 70 kilogramów, o czym opowiedziała w jednym z wywiadów:

Chudnięcie jest związane z bardzo silnym wsparciem społecznym, nastawieniem, że „ktoś w końcu coś ze sobą zrobił”. Przestałam być „grubą świnią”, a zaczęłam być Olą. To sprawiło, że trudno mi było się zatrzymać

– mówiła w rozmowie z Ofeminin.pl.

W jednym ze wpisów opublikowanych na Instagramie zdradziła, że w 1998 roku miała operację bariatryczną, lecz jak mogliśmy zobaczyć w Rozmowach w toku, później jeszcze długo borykała się z nadprogramowymi kilogramami. Po dużej utracie wagi został jej nadmiar skóry na brzuchu, lecz jak wyznała, nie zamierza go usuwać, ponieważ nie wpływa to na jakość jej życia.

[…] Ponieważ pytacie Państwo o abdominoplastykę. Nie miałam. Moj brzuch wygląda jak na załączonym obrazku. Ta blizna jest po pierwszej bariatrii w 1998 roku. Miałam 18 lat i wylądowałam na stole, a o laparoskopach wtedy w Polsce jeszcze nikt nie słyszał, nie mówiąc o zastosowaniu ich w chirurgii bariatrycznej. Czy ten brzuch kwalifikuje się do abdominoplastyki? Tak. Czy ją planuję? Nie. Nie jest taki zły, ot brzuch baby po 40 i ciąży. Trochę wisi ale nie jest to nawis, który przeszkadza, uniemożliwia prawidłową higienę osobistą, obciera.

Od razu wyjaśniła, że z uwagi na to, iż ma figurę gruszki, z innych miejsc musiała już usunąć nadmiar skóry chirurgicznie.

Pamiętajcie jednak, że jestem typowa gruszka, u mnie tkanka tłuszczowa kumulowała się głównie w dolnych partiach ciała i tam nadmiar skóry został wycięty.
Jeżeli ktoś twierdzi, że przy masywnej utracie masy ciała nie zostanie nadmiar skóry i wystarczy się smarować balsamem – to kłamie.

Dziś nie ukrywa, że chętnie korzysta z medycyny estetycznej. W grudniu 2021 roku powiększyła sobie biust, o czym poinformowała na Instagramie. Wyjaśniła, że nie zrobiła tego wyłącznie przez swoje widzimisię. Kiedyś przeszła zabieg usunięcia guza (tumorektomii), który zostawił ślady na jej biuście.

To bardziej skomplikowane. Jestem po tumorektomii, więc mam śmieszne cycki z dziurą wielkości śliwki.

– oznajmiła.

Na swoim koncie ma również lifting oczu. Przekonywała, że oczywiście, można starzeć się z godnością, ale osobiście woli z chirurgią plastyczną. Jak stwierdziła:

Człowiek się zestarzał, to makijaż mu robią skalpelem.

Oprócz tego ostrzykiwała twarz kwasem hialuronowym.

To było pięć miligramów. Nie była to jednorazowa sytuacja, ale pierwszy raz na tak dużą skalę. Przez lata wypełniałam delikatnie bruzdy nosowo-wargowe. […] Czułam się po prostu lepiej 

– wyznała w wywiadzie dla portalu Ofeminin.

W pewnym momencie coraz częściej poddawała się zabiegom upiększającym. W pewnym momencie dotarło do niej, że zaczyna przesadzać i postanowiła nieco zwolnić.

W pewnym momencie przyjaciółka spojrzała na mnie i powiedziała: „Ola, ludzie tak nie wyglądają”. Na pewno już tego nie powtórzę, przynajmniej na taką skalę. Miałam poczucie, że nie jestem do końca sobą, że trochę przegięłam pałę. Momentami miałam wrażenie, że wyglądam jak klon kolejnej celebrytki. Jakbyśmy wszystkie wyszły z tej samej fabryki. Nie mówię, że to jest złe, bo wiem, że są kobiety, które się z tym czują fantastycznie. Ja do nich nie należę

– powiedziała.

42-latka chętnie pokrywa swoje ciało atramentem. W ciągu kilku lat zrobiła sobie kilka pokaźnych tatuaży z motywem kwiatów. Ozdobiła nimi m.in. talię oraz uda. Największe kontrowersje wzbudził jednak ogromny, czerwony napis w górnej części pleców — The Bi**ch is Back, co po przetłumaczeniu na język polski oznacza S*ka wróciła.

W jednej z publikacji na Instagramie tak podsumowała swoją przemianę:

32-34-42 coś tam zawdzięczam sobie, coś dziewczynom ze skalpelami w rękach.

Mimo że Sarna jest psycholożką i doradza innym, jak radzić sobie z problemami, sama również się z nimi borykała. Nadwaga bardzo wpłynęła na jej życie:

Samoakceptacja nie oznacza braku prawa do zmian. Szczególnie jeśli na szali jest życie i zdrowie. Choroba otyłościowa, z która walczę od zarania, jest paskudna. Sprawia, ze człowiek jest poniżany, upokarzany i obwiniany za jej objawy w postaci nadmiernej masy ciała. Po schudnięciu zostaje Wam masywny nadmiar skory. Nadal wyśmiewany i upokarzany. A w tym wszystkim jest człowiek. Jestem psycholożka. To nie znaczy, ze nie mam swoich emocji, to nie znaczy, że nie mam swoich problemów, to nie znaczy, że np. depresja ominęła mnie szerokim łukiem

– pisała.

Jak oceniacie przemianę Aleksandry Sarny?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Kevin Mglej, Malwina Dubowska, Roksana Węgiel - fot. Niemiec/AKPA, Instagram @maldubowska

Kevin Mglej komentuje wypowiedź eks partnerki o alimentach. „To mój syn ma „opływać w luksusy”, nie jego matka”. Jakim jest ojcem?

Nasz nowy dom, Elżbieta Romanowska - fot. Facebook @NaszNowyDom

„Nasz nowy dom”. W sieci wybuchło wielkie oburzenie po ostatnim odcinku. Remont nie był konieczny? „USTAWKA jakich mało”