Menu
w

Natalia Siwiec doświadczyła bliskości Jezusa! Mimo to nie ma najlepszego zdania o Kościele. „Tam nie ma nic czystego”

Natalia Siwiec - fot. Instagram @nataliasiwiec.official, Pexels @Marcelo Chagas

Natalia Siwiec nie ukrywa, jaki ma stosunek do wiary i Kościoła. Ostatnio opowiedziała fanom o bliskim spotkaniu z Jezusem i wyjaśniła, jakie ma podejście do tej instancji. Nie wszystkim spodoba się jej szczerość.

Natalia Siwiec to fotomodelka, która zyskała ogólnopolską rozpoznawalność w 2012 roku. Długo czekała na ten moment. W 2002 roku została wybrana Miss Bałtyku, a rok później zdobyła tytuł Miss Dolnego Śląska. Dwa lata po tym reprezentowała Polskę w konkursie Miss Bikini of The Universe w Chinach, gdzie wybrano ją Miss Bikini of China Gate oraz Miss Foto. W 2006 pojawiła się na wyborach Miss International Tourism w Afryce Południowej i po raz kolejny wróciła do domu z trofeum — tym razem dorobiła się zaszczytnego tytułu The Best Body.

Mimo licznych osiągnięć dopiero po latach zyskała popularność. Fotoreporterzy dostrzegli ją na trybunach podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej i zrobili pięknej brunetce kilka fotek. Kadry zrobiły w mediach furorę i zaraz po tym okrzyknięto Siwiec Miss Euro 2012.

Natalia Siwiec uderza w Kościół

Od tamtego pamiętnego wydarzenia Natalii udało się zgromadzić grono wiernych fanów, którym pokazuje, jak wygląda jej życie prywatne. Nigdy nie ukrywała, jaki ma stosunek do wiary oraz Kościoła i wiele razy rozprawiała m.in. o potędze afirmacji. Jakiś czas temu przyznała, że datę narodzin córki zaplanowała w porozumienia z astrolożką, a kryzys w małżeństwie udało jej się pokonać dzięki medycynie szamańskiej.

Siwiec zawsze podkreśla, że wierzy w Boga, ale nie wyznaje żadnej religii, a już tym bardziej nie utożsamia się z dogmatami Kościoła Katolickiego. Przede wszystkim nie zgadza się z tym, że człowiek rodzi się z grzechem pierworodnym i z tego też powodu nie ochrzciła córki.

Modelka, która na co dzień mieszka w Tulum, stara się pozostawać z internautami w stałym kontakcie, dlatego też ostatnio zorganizowała dla nich zabawę, podczas której mogli zadawać jej pytania. Jeden z internautów dopytywał, czy kiedyś doświadczyła bliskości Jezusa. Okazuje się, że tak i krótko opisała, jakie to było uczucie.

Pisałam już, jak to było. Po prostu oblała mnie jego miłość energetycznie.

W dalszej części wypowiedzi uderzyła w Kościół, który w jej ocenie bardzo skrzywdził Jezusa, wykorzystując go do swoich celów. Dalej było już tylko mocniej.

Myślę, że to, co zrobił z niego kościół, jest bardzo krzywdzące: wykorzystał do swoich celów świetlistą istotę i dzięki niemu zyskał władzę i pieniądze. Kościół jest, jak monarchia. Tam nie ma nic czystego.

Na koniec poleciła obserwatorom dokument, dzięki któremu będą mogli poszerzyć horyzonty myślowe.

Kto ma ochotę, może zobaczyć sobie „Dziewczyna z Watykanu”, Netfliks.

A czy wy doświadczyliście kiedyś bliskości Jezusa?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version