Menu
w

Narzeczona Mateusza Murańskiego przerywa milczenie. Dopiero teraz była gotowa zabrać głos po nagłej śmierci aktora

Mateusz Murański - fot. Facebook

Mateusz Murański odszedł nagle w wieku 29 lat. Jego bliscy w końcu zdecydowali się przerwać milczenie. Po głośnym wywiadzie Jacka Murańskiego głos zabrała narzeczona aktora.

Mateusz Murański nie żyje. Informacja to w błyskawicznym tempie obiegła cały internet. Wiele spekulowano na temat śmierci 29-letniego aktora i zawodnika federacji freak fightowych, ale po wstępnej sekcji zwłok ustalono, że zmarł w wyniku ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej.

Zlecone zostały dalsze badania: toksykologiczne i histopatologiczne — przekazała RMF FM prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Rodzina i bliscy Mateusza milczeli przez kilka ostatnich tygodni. Dopiero Jacek Murański zdecydował się udzielić wywiadu, w którym wyjaśnił, że to on znalazł ciało jedynego syna.

Pojechałem do niego pod dom. Nie odbierał telefonu. Miałem od Karoliny klucze do ich mieszkania, bo oni mieli swoje cztery psy, którymi się opiekowałem, jak wyjeżdżali. Bardzo kochali psiaki, Karolina przywoziła psy z Ukrainy, te których właściciele zginęli i szukała dla nich nowych domów. To była ich kolejna pasja, chcieli założyć schronisko, czy raczej punkt adopcyjny dla zwierzaków. Wchodzę do domu i widzę, że Mateusz leży w łóżku i śpi. Pomyślałem, że to bardzo dobrze, bo Mateusz miał od wielu lat ogromne kłopoty ze snem. Cierpiał na bezdech senny i bezsenność, był prowadzony przez lekarza, zastanawiał się nawet nad operacją. Budził się z powodu bezdechu nawet kilkanaście razy w nocy. Przechodzę koło łóżka, bo chciałem podnieść żaluzje i coś mnie zaniepokoiło w jego twarzy. Kiedy sprawdziłem, że nie oddycha, zacząłem go natychmiast reanimować i dzwonić na pogotowie. Pogotowie przyjechało bardzo szybko, po jakichś pięciu minutach już byli. Podłączyli go do specjalistycznego sprzętu i próbowali ratować, ale było za późno. Potem patomorfolog stwierdził, że Mateusz zmarł kilka godzin wcześniej, około trzeciej w nocy.

Teraz głos zabrała narzeczona Mateusza, Karolina.

Dziewczyna Mateusza Murańskiego przerywa milczenie

Po opublikowaniu wywiadu pana Jacka również narzeczona Mateusza zdecydowała się przerwać milczenie. Karolina Wolska na jego profilu na Instagramie udostępniła swoje zdjęcie z krótkim podpisem:

Jak to mawiają „oczy mówią wszystko”. Jedyne i oficjalne stanowisko naszej rodziny jest udostępnione dla portalu Salon24.

Karolina Wolska – fot. Instagram @mateusz_muranski

We wspomnianym wywiadzie Murański wyznał, że jego syn bardzo kochał swoją partnerkę i na dzień przed śmiercią rozmawiał z ojcem o ich ślubie. Podzielił się też planami na powiększenie rodziny.

Mateusz chciał, żebym do niego przyjechał, bo chciał też porozmawiać o sprawach prywatnych, nawet intymnych. Zaczęli z narzeczoną myśleć o dziecku. Pytał mnie co o tym sądzę, czy nie za wcześnie, jak ja będę się czuł jako dziadek, a Aśka (bo tak mówił o swojej mamie) jako babcia. […]  Pokazał mi obrączki jakie planują, powiedział gdzie chce się oświadczyć. W tym momencie zrozumiałem, dlaczego nie chciał o tym rozmawiać przez telefon.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version