Menu
w

Menadżer Smolastego odsłania kulisy odwołania koncertu. „Zmęczenie oraz nagłe zmiany temperatury wpłynęły negatywnie na zdrowie”

Smolasty - fot. Instagram @smolasty

W minioną sobotę Smolasty niespodziewanie odwołał koncert w Konstantynowie Łódzkim. Po fali hejtu poinformował fanów, że trafił do szpitala. Teraz głos w sprawie zabrał jego menadżer, który ujawnił powody jego nieobecności oraz ujawnił, jak potraktowali go organizatorzy koncertu. Co ze zdrowiem rapera?

Smolasty to raper, który w ostatnich miesiącach grał mnóstwo koncertów. Kilka tygodni temu odwołał występ w Nysie, tłumacząc, że jest przemęczony i ma problemy z głosem, przez które nie będzie w stanie zaśpiewać. Niestety nie spotkał się wówczas ze zrozumieniem. Część fanów zaczęła go wyzywać, a w sieci wylała się na niego fala hejtu.

W minioną sobotę 29-latek miał pojawić się na Dniach Konstantynowa Łódzkiego, lecz jak przekazali organizatorzy, na 10 minut przed planowanym występem odwołał koncert. Byli oburzeni do tego stopnia, że skłonili publiczność do tego, by go wybuczała, po czym zaczęli niepochlebnie wypowiadać się na jego temat.

Sorry. Mimo że wczoraj dał koncert w innym mieście. Dowiedzieliśmy się 10 minut temu. Wczoraj zagrał w Bydgoszczy, a dzisiaj nie pojawi się w Konstantynowie. […] Smoła, jeśli to zobaczysz, naprawdę ci bardzo „dziękujemy”. To, proszę państwa, świadczy o braku profesjonalizmu i braku szacunku do widowni. Jest nam bardzo przykro, że musimy w ten sposób zakończyć obchody urodzin. Mamy nadzieję, że koncerty Oskara Cymsa i Sylwii Grzeszczak, znakomitych artystów, wynagrodziły wam brak Smolastego — mówili ze sceny.

Wideo z przemową w mig obiegło Internet i dodatkowo zaogniło i tak już trudną sytuację Smoły. W komentarzach rozpętała się burza, a fani domagali się oficjalnych wyjaśnień. W poniedziałek okazało się, że muzyk trafił do szpitala.

Smolasty w ostatniej chwili odwołał koncert. Teraz poinformował, że TRAFIŁ DO SZPITALA. „Do zobaczenia wkrótce, może…”

Dlaczego koncert w Konstantynowie Łódzkim został odwołany? Menadżer Smolastego komentuje

Mimo że Smolasty ujawnił powód swojej nieobecności, dla wielu internautów te wyjaśnienia okazały się niewystarczające. W związku z tym redakcja Pudelka skontaktowała się z jego menadżerem, Marcinem Adamkiewiczem, który wyjaśnił, że dzień przed planowanym wydarzeniem nic nie wskazywało na to, że sytuacja się tak potoczy.

W związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Konstantynowie Łódzkim i pośrednio w Bydgoszczy, chcemy przedstawić szczegółowe wyjaśnienie sytuacji. Dnia 6 września, po zakończeniu koncertu w Bydgoszczy, Smolasty zdecydował się spędzić czas z fanami – robił z nimi zdjęcia, rozmawiał i przybijał „piątki”. Bezpośrednio po tych interakcjach udał się do auta, by wrócić do Warszawy. Zmęczenie po koncercie oraz nagłe zmiany temperatury (ze względu na włączoną klimatyzację i solidny upał tego dnia) wpłynęły negatywnie na stan jego zdrowia — tłumaczył.

W sobotę muzyk zaczął się gorzej czuć, lecz sądzono, że szybko uda się go postawić na nogi, dlatego też wysłano na miejsce jego ekipę.

Następnego dnia, 7 września, czyli w dniu koncertu w Konstantynowie Łódzkim, dowiedzieliśmy się, że artysta ma problemy z głosem. Nie uznaliśmy jednak, że sytuacja jest przesądzona, dlatego też na miejsce wydarzenia wysłaliśmy realizatorów dźwięku oraz zespół tancerek, które miały występować w trakcie koncertu, aby wszyscy byli w pełnej gotowości do realizacji koncertu. W porozumieniu z lekarzem podjęliśmy próbę ratowania sytuacji, jednak okazało się, że pomimo naszych starań, artysta nie był w stanie wystąpić na odpowiednim poziomie, który gwarantowałby jakość jego koncertu.

Niestety sytuacja rozwijała się dynamicznie i po konsultacji z lekarzem okazało się, że nie będzie mógł zaśpiewać. Wbrew temu, co mówili organizatorzy, uprzedzono ich o tym wcześniej. Ekipa Smolastego nie chciała zostawić ich na lodzie, dlatego też zaczęła szukać innego artysty na zastępstwo. Jak przekonuje menadżer, druga strona nie wykazała się wyrozumiałością:

Około godziny 19:00 otrzymaliśmy ostateczne potwierdzenie, że Smolasty nie będzie mógł zaśpiewać. Aby nie zostawiać organizatora w trudnej sytuacji, natychmiast rozpoczęliśmy poszukiwania zastępstwa, co udało się zrealizować. Około godziny 19:30 poinformowaliśmy o zaistniałej sytuacji oraz o gotowości zastępstwa (nie na 10 minut przed godziną koncertu, jak błędnie przekazał organizator ze sceny). Niestety, spotkaliśmy się z całkowitym brakiem zrozumienia ze strony organizatora. Zamiast rzeczowej rozmowy, zostaliśmy zaatakowani szeregiem wulgaryzmów oraz obraźliwych komentarzy skierowanych do bookera, DJ-a oraz samego Smolastego.

W dalszej części oświadczenia poinformował, że rzekomo oberwało się też artyście, który miał zaśpiewać w zastępstwie za Smołę.

Organizator stanowczo domagał się, aby DJ przyjechał i grał przez godzinę utwory Smolastego, co według jego opinii miało zadowolić uczestników wydarzenia. W równie nieelegancki sposób wypowiadał się na temat artysty, którego zaproponowaliśmy w ramach zastępstwa, podważając jego dorobek oraz autorytet. Pomimo tego, że jest to osoba z diamentowymi i platynowymi płytami, zdobytymi za swoje osiągnięcia muzyczne.

Finalnie organizatorzy mieli przystać na złożoną przez niego propozycję, która była dla nich korzystna finansowo, bowiem Smolasty chciał pokryć ze swoich środków połowę gaży artysty. Adamkiewiczowi nie spodobało się to, że sceny przekazano publiczności nieprawdziwe informacje:

W trakcie rozmowy organizator w końcu zgodził się na zaproponowane zastępstwo. Z naszej strony zobowiązaliśmy się do pokrycia połowy stawki tego artysty. Po chwili, w kolejnej rozmowie telefonicznej, organizator zmienił jednak zdanie i zażądał kary w postaci podwójnej stawki. Na zakończenie prowadzący wyszedł na scenę, informując publiczność o nieobecności Smolastego, używając stwierdzenia: „Wczoraj zagrał w Bydgoszczy, dziś nie pojawi się w Konstantynowie… I teraz dajcie jakiś głos!” – co miało wywołać i oczywiście wywołało falę nienawiści skierowaną w stronę artysty. Następnie konferansjer dodał, że Smolasty wykazał się brakiem profesjonalizmu oraz szacunku, co było dalekie od prawdy, biorąc pod uwagę okoliczności zdrowotne, na które artysta nie miał wpływu.

Na tę chwilę nie wiadomo, co z kolejnymi koncertami Smolastego:

Podkreślamy, że mieliśmy zastępstwo, które było w pełnej gotowości, aby dotrzeć do Konstantynowa i zapewnić ciągłość wydarzenia. Niestety, organizator zdecydował inaczej, pozbawiając uczestników możliwości kontynuacji koncertu w innej formie. Jesteśmy w stałym kontakcie z lekarzami i niebawem ogłosimy informację w związku z dalszym przebiegiem trasy koncertowej — skwitował.

Myślicie, że organizatorzy koncertu w Konstantynowie Łódzkim skomentują oświadczenie menadżera Smolastego?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version