Menu
w

Kinga Rusin znowu walczy z myśliwymi. Dziennikarka opublikowała wymowny wpis. Padły ostre słowa. „To UZBROJONA SEKTA”

Kinga Rusin - fot. AKPA

Kinga Rusin od wielu lat jest zaangażowana w promocję przestrzegania praw zwierząt. Dziennikarka nie potrafi pojąć fenomenu polowania na dziką zwierzynę. Opublikowała ostry wpis na ten temat w mediach społecznościowych. Nie gryzła się w język.

Kinga Rusin obecnie nie jest związana z żadną redakcją. Jest bardziej aktywna w mediach społecznościowych i tam w dalszym ciągu realizuje się dziennikarsko. Często wrzuca relacje z podróży lub z ważnych wydarzeń. Chętnie dzieli się swoimi opiniami i zabiera głos w sytuacjach społecznych i politycznych.

Kinga Rusin zmieszała Stanowskiego z błotem. Ledwo ruszył z kanałem, a już został zrugany za wywiad. „ZERO zahamowań w praniu mózgów”

Kinga Rusin uderza w myśliwych

Pod koniec lipca opublikowano statystyki dotyczące zabijania zwierząt przez myśliwych. Wynika z nich, że zginęło niemal dwa razy więcej, niż było planowane.

Twarde liczby na temat ilości zabijanych dzikich zwierząt w Polsce (dane tylko z oficjalnych polowań). W ciągu jednego roku – od 1.04.2023 do 31.03.2024 zabito 214 018 dzików z zaplanowanych 112 840 do zabicia – 189,6 procent planu zabicia – przekazał Mikołaj Dorożała.

Te informacje okazały się szokujące dla ogromnej grupy internautów. Wpis zobaczyła również Kinga Rusin, która często angażuje się w promocję przestrzegania praw zwierząt. Poruszona tymi statystykami postanowiła zabrać głos na Instagramie. Nie gryzła się w język. Z jej słów można wywnioskować, że jest wściekła na myśliwych.

Szlag mnie trafi! Myśliwi wręcz kąpią się we krwi zwierząt! Liczby nie kłamią. To uzbrojona sekta! Oto najnowsze, oficjalne (czyli trzeba je pewnie pomnożyć co najmniej przez dwa) statystyki polowań: w ciągu roku myśliwi zabili pół MILIONA (!) zwierząt! CODZIENNIE życie traciło średnio 300 (!) jeleni, 600 (!) saren i 600 dzików! I nie mówimy tu o odstrzałach sanitarnych, ale o zabijaniu dla rozrywki, rozrywki dla psychopatów. Przecież nie zabijają zwierząt z głodu! – grzmi na Instagramie.

Dalej wyraziła niepokój tym, że myśliwi chcą zabierać dzieci na polowania oraz zwiększyć odstrzały. Zaznaczyła również, że jej walka nie ogranicza się do dodania wpisu na Instagrama i przypomniała swoje działania:

W 2018 aktywnie uczestniczyłam w Sejmie w pracach nad nowelizacją ustawy łowieckiej. Wtedy wygraliśmy i udało się ograniczyć prawa myśliwych. Teraz, pomimo tego, że mamy w Sejmie większe poparcie dla ochrony praw zwierząt, mogą one zapłacić życiem za jakieś partyjne kunktatorstwo. (…) Wygrałam 3 procesy z myśliwymi. Dostawałam groźby karalne za moją postawę i walkę. Znam na pamięć ich argumenty i przekazy piarowe, które mają nam zamydlić oczy – napisała.

Zakończyła swój wpis wiadomością, że „zabijanie to nie zabawa”, a myśliwym poleciła strzelanie na strzelnicach sportowych.

Zgadzacie się?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Exit mobile version